Powtórka z rozrywki. Reprezentant Mołdawii katem Szczęsnego [WIDEO]

Reprezentacja Polski miała uważać na stałe fragmenty gry i znowu popełniła karygodny błąd. Mołdawski napastnik Ion Nicolaescu otworzył wynik na PGE Narodowym.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
gol Nicolaescu Facebook / TVP Sport / Na zdjęciu: gol Nicolaescu
Na przedmeczowej konferencji prasowej Wojciech Szczęsny przyznał, że wśród kadrowiczów panuje chęć rewanżu za kompromitację w Kiszyniowie. Z kolei nowy selekcjoner uczulał piłkarzy na stałe fragmenty gry w wykonaniu przeciwników.

Podopieczni Michała Probierza mieli jednak problemy już od pierwszego gwizdka sędziego w niedzielny wieczór. Przyjezdni zaskoczyli defensywę Biało-Czerwonych po 26 minutach rywalizacji.

Dobrym dośrodkowaniem z rzutu rożnego popisał się Vadim Rata. Vladyslav Bablogo nie trafił w piłkę, ale dopadł do niej Ion Nicolaescu. Zdecydowanie lepiej mógł zachować się Tomasz Kędziora. Defensor nie potrafił zablokować strzału napastnika.

Nicolaescu uderzeniem z niewielkiej odległości pokonał Szczęsnego. Bramkarz był całkowicie bezradny i gdy piłka wylądowała w siatce, tylko rozłożył ręce. 25-latek wraz z reprezentacją Mołdawii mógł świętować na PGE Narodowym.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski odniósł się do spekulacji o końcu reprezentacyjnej kariery

Wygląda na to, że Nicolaescu ma patent na mecze z reprezentacja Polski. W czerwcowym meczu eliminacji Euro 2024 z ekipą Fernando Santosa ten sam piłkarz zapisał na swoim koncie dublet i przypomniał o sobie Szczęsnemu.

Czytaj więcej:
Probierz ujawnił to przed meczem. "Miałem ofertę"
Jest zaskoczenie? Michał Probierz ogłosił skład Polaków na mecz z Mołdawią

Czy Kędziora zawinił przy bramce Nicolaescu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×