Przed niedzielnym spotkaniem jedno był pewne. Reprezentacja Polski wygrywając z Mołdawią i Czechami, automatycznie zapewniłaby sobie awans na Euro 2024. Niestety, to już nieaktualne. Biało-Czerwoni od razu się potknęli, remisując z Mołdawią 1:1.
Ten rywal znowu nas sprowadził na ziemię. W Kiszyniowie prowadziliśmy 2:0, a przegraliśmy 2:3. Teraz to Mołdawianie prowadzili, a nasi piłkarze rzucili się do odrabiania strat po przerwie. Nie udało się, choć okazji, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, było bardzo dużo.
Z pewnością znowu będzie gorąco w PZPN. Na razie krótki komentarz w sieci zamieścił Cezary Kulesza. Prezes związku tradycyjnie wykorzystał do tego portal X (dawniej Twitter).
"Ogromne rozczarowanie dzisiejszym wynikiem, ale walczymy do końca. Dziękuję wszystkim, którzy wspierali dziś reprezentację na PGE Narodowym i przed telewizorami" - pisze Kulesza.
Jeszcze jednak nie wszystko stracone. Kwestia bezpośredniego awansu na mistrzostwa Europy rozstrzygnie się podczas listopadowych meczów. Jeżeli nie zajmiemy co najmniej drugiego miejsca, to potem przystąpimy do barażów.
Strzelił gola, ale to nie wystarczyło. "Ogromny smutek i rozczarowanie" >>
"Jesteśmy w ciemnej dziurze". Eksperci skomentowali występ Polaków >>
ZOBACZ WIDEO: Lewandowski odniósł się do spekulacji o końcu reprezentacyjnej kariery