Katastrofa. Wyliczyli szanse Polaków na Euro 2024

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu od lewej: Tomasz Kędziora, Patryk Peda i Jakub Kiwior
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu od lewej: Tomasz Kędziora, Patryk Peda i Jakub Kiwior

Niedzielny remis z Mołdawią (1:1) praktycznie pozbawił złudzeń reprezentacji Polski na bezpośredni awans na Euro 2024. Chorwacki profesor wyliczył teraz procentowe szanse Polaków na listopadowy awans. Są iluzoryczne.

W tym artykule dowiesz się o:

Eliminacje do Euro 2024 w wykonaniu Biało-Czerwonych są niekończącym się pasmem niepowodzeń. Choć oczekiwania były zdecydowanie większe, to reprezentacja Polski w siedmiu meczach zgromadziła na swoim koncie zaledwie dziesięć punktów.

Aktualny bilans Polaków w grupie E to trzy zwycięstwa, w tym dwa z zespołem z Wysp Owczych, jeden remis i trzy porażki.

W niedzielę drużyna Michała Probierza nie wykorzystała atutu własnego boiska i w starciu z Mołdawią wywalczyła tylko jeden punkt, mimo że miała zdecydowaną przewagę w wielu elementach gry. Jedyną bramkę dla Polaków strzelił Karol Świderski. To spowodowało, że szanse Polaków na bezpośredni awans na Euro 2024 drastycznie spadły.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
[b]

[/b]Zauważył to także chorwacki profesor, który opublikował w mediach społecznościowych szanse poszczególnych zespołów na awans na mistrzostwa Europy 2024.

W przypadku Polski wygląda to wręcz katastrofalnie. Według Tomislava Globana z Uniwersytetu w Zagrzebiu, wynoszą one zaledwie cztery procent. 31 proc. szans z kolei mamy na zakwalifikowanie się na turniej po barażach.

Kolejne mecze Biało-Czerwoni rozegrają w listopadzie. Najpierw zmierzą się z Czechami (17.11) na zakończenie eliminacji Euro 2024, a następnie sprawdzą się w towarzyskim starciu z Łotwą (21.11).

Zobacz także:
Nie ma wątpliwości ws. kadrowicza. "To wygrany pierwszego zgrupowania"
Probierz szybko straci pracę? Tajemnicze słowa Bońka

Źródło artykułu: WP SportoweFakty