Derby dla każdego kibica znaczą dużo więcej niż kolejny mecz o stawkę. Piłkarze mogą powtarzać, że tu i tu są do zgarnięcie tyle samo cenne trzy punkty, natomiast ciężar gatunkowy takiego starcia jest zdecydowanie większy.
Trener Constantin Galca nie szykuje ekstra przemowy przed niedzielnym meczem Radomiaka Radom z Koroną Kielce. - Naszą odpowiedź pokażemy na boisku w postaci dobrej gry i wyniku. Możemy dużo rozmawiać przed meczem, ale najważniejsze jest to, co pokażemy na murawie - przekonywał na konferencji prasowej.
Oba zespoły nie są w zbyt dobrej formie. Korona jest tuż nad strefą spadkową, z kolei Radomiak miał serię sześciu kolejnych meczów bez zwycięstwa, którą udało się przerwać przed przerwą reprezentacyjną, ogrywając słaby ŁKS Łódź 3:0.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi
Trener Radomiak zwrócił uwagę na kluczowy aspekt przed starciem z Koroną. - W derbach liczy się nastawienie. Trzeba być skoncentrowanym od samego początku. W derbach odpowiednie nastawienie znaczy dużo więcej niż cokolwiek innego - mówił trener Galca.
- Motywację chcemy pokazać na boisku. Chcemy być dumni z tego, co zrobiliśmy. Chcemy żeby kibice byli dumni z naszej gry i osiągniętego wyniku - podkreślał.
Za odpowiednie nastawienie wzięli się za to polscy zawodnicy Radomiaka. W kadrze jest wielu obcokrajowców, którzy pewnie nawet nie wiedzieli, że mecz z Koroną jest inny niż pozostałe.
- Mimo iż część zawodników nie jest stąd, to wiedzą, że jest to bardzo ważne spotkanie. Nie tylko dla kibiców, ale i dla nas. Zostali przez nas uświadomieni - zdradził bramkarz Radomiaka Albert Posiadała.
Początek meczu Radomiak Radom - Korona Kielce w niedzielę o godz. 12.30.
CZYTAJ TAKŻE:
Z 1:0 na 4:0 w sześć minut. Tak Śląsk rozbił Legię [WIDEO]
"Magic Śląsk". Eksperci komentują klęskę Legii