Słynny trener o kulisach pracy w Realu. "W szatni śmierdziało alkoholem"

Getty Images / Angel Martinez/Real Madrid / Na zdjęciu: Fabio Capello i Ronaldo
Getty Images / Angel Martinez/Real Madrid / Na zdjęciu: Fabio Capello i Ronaldo

Fabio Capello po latach wrócił do czasów, gdy był trenerem Realu Madryt. Włoski szkoleniowiec zaskoczył kilkoma kulisami dotyczącymi drużyny, w której roiło się od gwiazd. Oberwało się nawet legendarnemu Ronaldo.

[tag=9446]

Fabio Capello[/tag] od wielu lat jest na piłkarskiej emeryturze. W trakcie kariery prowadził wielkie drużyny ze świetnymi piłkarzami. Dwa razy był szkoleniowcem Realu Madryt. Przy drugim podejściu przejął zespół, w którym roiło się od gwiazd i sięgnął z nim po mistrzostwo Hiszpanii.

To był sezon 2006/2007. W składzie znajdowali się m.in. David Beckham, Ronaldo, Roberto Carlos, Raul, czy Ruud van Nistelrooy. Już wtedy mówiło się, że nie wszyscy prowadzą się profesjonalnie. Capello właśnie to potwierdził.

- Van Nistelrooy powiedział mi, że w szatni śmierdziało alkoholem. Miał rację - zdradził włoski trener (za Relevo).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi

Capello miał wiele problemów w szatni. W pewnym momencie podjął kontrowersyjną decyzję. To on przyczynił się do tego, że zimą z klubu odszedł Ronaldo.

- W lutym tamtego roku zdecydowałem się go pozbyć z klubu. Był kimś, kto lubił imprezować i angażował w to grupę. Kiedy przyszedłem do klubu, ważył 94 kilogramy. Pamiętałem, że podczas mistrzostw świata 2022 ważył 82 kg. Powiedziałem mu, żeby schudł. Zbił do wagi 92,5 kg - wspomina.

Szkoleniowiec w kadrze miał jednego rodaka. Był to Antonio Cassano. Słynny włoski napastnik także miał problem, aby prowadzić się profesjonalnie.

- Za każdym razem przed meczem prosił o frytki. To było nie do przyjęcia. Bardziej się złościłem na szefa kuchni niż na niego - przyznał.

Capello ostatecznie odszedł po zaledwie jednym sezonie. Potem był jeszcze selekcjonerem reprezentacji Anglii i Rosji. Na koniec kariery pracował w chiński Jiangsu Suning.

Jude Bellingham o przyszłości w Realu Madryt. "Kocham to miejsce" >>
Szalony pomysł Saudyjczyków. Zapłacą miliard euro za piłkarza?! >>

Komentarze (0)