W nocy z soboty na niedzielę w Łodzi intensywnie padał deszcz. Organizator meczu - Widzew Łódź - oraz operator obiektu - Miejska Arena Kultury i Sportu - intensywnie pracowali od wczesnych godzin porannych nad przygotowaniem murawy. Początkowo spotkanie nie wydawało się zagrożone, jednak im bliżej było do jego rozpoczęcia, tym bardziej stało ono pod znakiem zapytania (więcej TUTAJ).
Tuż po godzinie 15:00 właściciel praw do PKO Ekstraklasy - Canal+ Sport poinformował, że mecz Widzewa Łódź z Ruch Chorzów nie dojdzie do skutku. Kilkanaście minut później wieści te potwierdził organizator spotkania.
Według naszych informacji obie drużyny chciały zagrać mimo kiepskiego stanu nawierzchni na Stadionie Miejskim przy al. Piłsudskiego w Łodzi, ale decyzję o braku możliwości rozegrania meczu podjął sędzia spotkania Tomasz Kwiatkowski.
W opinii delegata meczu Widzew wykonał wszystko, co można było zrobić, by zawody doszły do skutku.
Nie podano na razie nowego terminu rozegrania meczu.
Z Łodzi - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi