Jak co roku starcia Olympiakosu Pireus z Panathinaikosem Ateny dostarczają mnóstwo emocji i to niekoniecznie tych pozytywnych. I tak też było w tegorocznych derbach, które odbywały się w niedzielę, 22 października.
Pierwsza połowa zakończyła się korzystnym wynikiem dla gości. Drugie 45 minut rozpoczęło się od szybkiego ciosu w wykonaniu gospodarzy, którzy doprowadzili do wyrównania. Długo piłkarze jednak nie pograli.
To efekt skandalicznego zachowania pseudokibiców. Ci postanowili rzucić na murawę petardy. Tak się złożyło, że jedna z nich wybuchła obok rozgrzewającego się piłkarza Panathinaikosu, Juankara. Jak informują greckie media, hiszpański zawodnik runął na murawę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!
Błyskawicznie pojawiły się przy nim służby medyczne. 33-latek miał uskarżać się na silne zawroty głowy i problemy ze słuchem. Z tego powodu piłkarz został zabrany do szpitala, lecz i w tej sytuacji nie obyło się bez skandalu. Cosmote TV podaje, że lekarz zawodów będący na stadionie orzekł, że zawodnik nie wymaga wizyty w placówce, choć wcześniej uważał, że to konieczne.
Oburzeni zachowaniem lekarza są przedstawiciele Panathinaikosu, którzy opublikowali jego wizerunek w mediach społecznościowych (zobacz na końcu artykułu). Wobec tej osoby klub będzie chciał podjąć pewne kroki prawne.
Dodajmy, że po wspomnianym incydencie derbowe spotkanie zostało przerwane. Póki co nie jest znana nowa data rozegrania meczu.
Zobacz także:
Lawina obserwujących 17-latka z Barcy
Milik skomentował cenną wygraną