Te liczby biją po oczach. Oto wstydliwa prawda o piłce w Arabii Saudyjskiej

Getty Images / Francois Nel / Na zdjęciu: Steven Gerrard, w ramce puste trybuny na meczu Al Riyadh - Al-Ettifaq
Getty Images / Francois Nel / Na zdjęciu: Steven Gerrard, w ramce puste trybuny na meczu Al Riyadh - Al-Ettifaq

Jedynie 696 kibiców pojawiło się na meczu, w którym rywalizowali podopieczni Stevena Gerrada - Al Ettifaq. Z kolei w miniony weekend jedno ze spotkań 9. poziomu angielskiej piłki nożnej oglądało... 3195 fanów.

Znakomicie w roli szkoleniowca Rangers FC odnalazł się Steven Gerrard. Po trzech sezonach w szkockim klubie legenda Liverpoolu przeniosła się do Aston Villi. Jednak tego etapu swojej trenerskiej kariery nie zaliczy do udanych.

Pojawiały się informację, że Gerrard może zostać selekcjonerem reprezentacji Polski, jednak Cezary Kulesza postawił na Fernando Santosa. Z kolei Anglik obrał dość niespodziewany kierunek, podpisując kontrakt z Al-Ettifaq. Wszystko tłumaczy jednak to, że dzięki Saudyjczykom został drugim najlepiej zarabiającym trenerem na świecie za plecami Pepa Guardioli.

Sporo spotkań w Arabii Saudyjskiej nie cieszy się jednak sporym zainteresowaniem. Potwierdziło się to w miniony weekend, kiedy na mecz Al Riyadh - Al-Ettifaq (1:0) przyszła zaledwie garstka kibiców. Na trybunie pojawiło się bowiem tylko 696 fanów. A mówimy o meczu, w którym wystąpili tacy zawodnicy jak Jordan Henderson czy Georginio Wijnaldum.

Tym samym poszczególne starcia w ramach rozgrywek Saudi Pro League cieszą się zdecydowanie mniejszym zainteresowaniem niż mecze w niższych ligach angielskich. Pokazał to profil "Football Away Days" na platformie X (dawniej Twitter).

W minioną sobotę 3195 kibiców oglądało spotkanie Bury - Wythenshawe Town. Te odbyło się w ramach 9. poziomu angielskiej piłki nożnej, a na trybunach pojawiło się prawie pięć razy więcej fanów niż na meczu drużyny Gerrada w Arabii Saudyjskiej.

Przeczytaj także:
Oto chętny na kupno Górnika: "Chcemy walczyć o wyższe cele". Duża rola Poldiego
Gorąco przed meczem Ligi Mistrzów. Kibice Bayernu trafili do szpitala

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Komentarze (0)