"Do końca". Łuczenko i Sieramska dopingowały Juventus

Instagram / Na zdjęciu: Marina Łuczenko-Szczęsna i Agata Sieramska
Instagram / Na zdjęciu: Marina Łuczenko-Szczęsna i Agata Sieramska

Juventus w końcówce spotkania zdobył bramkę na wagę zwycięstwa nad Hellasem Werona (1:0). Mecz z trybun oglądały Marina Łuczenko-Szczęsna i Agata Sieramska, które wspierały swoich ukochanych.

Co to był za mecz! Po analizie VAR dwukrotnie anulowano gole strzelone przez Moise Keana dla Juventusu FC. Stara Dama do końca atakowała i robiła wszystko, by odnieść zwycięstwo. To udało się dopiero w siódmej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy. Do siatki rywali trafił wtedy Andrea Cambiaso.

Całe spotkanie rozegrał Wojciech Szczęsny, który zachował czyste konto. W 82. minucie na boisku pojawił się za to Arkadiusz Milik. Polscy piłkarze mogli liczyć na wsparcie z trybun swoich ukochanych.

Zarówno Marina Łuczenko-Szczęsna, jak i Agata Sieramska opublikowały w mediach społecznościowych posty, w których poinformowały, że są obecne na stadionie Juventusu. Obie doskonale się bawiły.

"Do końca" - napisała Sieramska, mając na myśli walkę Juventusu do ostatniej minuty o wygraną. Z kolei Marina Łuczenko opublikowała nagranie z trybun, gdzie przebywała w towarzystwie synka Liama.

Po sobotnich meczach Juventus jest liderem Serie A. Ma na swoim koncie 23 punkty, o jeden więcej niż drugi Inter Mediolan. Zespół ten rozegrał jednak o jedno spotkanie mniej.

Czytaj także:
Dramat Barcelony w El Clasico. Stadion zamarł
Krychowiak bohaterem. Pierwszy taki występ w tym sezonie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor futbolu pokazał klasę. Tak zachował się po porażce

Komentarze (0)