Carabao Cup, czyli Puchar Ligi Angielskiej miał być rozgrywkami, w których Jakub Kiwior będzie regularnie dostawał szanse gry. Arsenal zakończył jednak zmagania już na etapie 1/8 finału.
W środę lepszy okazał się West Ham United. Do przerwy było 1:0, w drugiej części gospodarze dołożyli kolejne dwie bramki i to oni awansowali do kolejnej rundy.
Kiwior rozgrywał poprawne zawody. Był pewny w swoich interwencjach, nie popełniał błędów i nie był zamieszany w utratę dwóch goli.
Przy trzecim też trudno powiedzieć, że zawinił. Ben White źle wybijał piłkę po dośrodkowaniu, przed polem karnym dopadł do niej Jarrod Bowen i oddał potężny strzał z półwoleja. Pech chciał, że futbolówka po drodze odbiła się pechowo od Kiwiora, co kompletnie zmyliło stojącego w bramce Aarona Ramsdale'a.
Pech, przypadek. Trudno tu winić reprezentanta Polski.
Pechowa interwencja Jakuba Kiwiora przy golu na 3:0
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:1. Arsenal w końcówce strzelił gola honorowego, jednak nic im nie dał. Tyle tylko, że czystego konta nie zachował Łukasz Fabiański.
CZYTAJ TAKŻE:
Fatalne wieści ws. Neymara. Słowa wyjęte niczym z koszmaru
Barcelona zainteresowana rewelacją ligi. Angielski gigant stanie jej na drodze?
[b]
[/b]