Dolcan jak rozpędzona lokomotywa uczepiona czołowych drużyn, ale cały czas stojąca w ich cieniu, wykorzystał najlepszy moment i dzięki potknięciu Górnika Zabrze w zeszłym tygodniu awansował na trzecie miejsce, które jest najlepszym wynikiem w historii klubu z Ząbek. Ostatnie trzy spotkania, czyli wygrana właśnie z Górnikiem w Zabrzu, przegrana po wyrównanej walce w Pucharze Polski z Koroną Kielce oraz wreszcie pokaz siły w pojedynku z Górnikiem Łęczna pokazały, że zespół trenera Marcina Sasala jest w szczytowej formie. Podczas ostatniego meczu z drużyną z Łęcznej rozegranego w Ząbkach kibicom zebranym na trybunach przypominało się ostatnie półrocze gry w III lidze, kiedy to Maciej Tataj dla Dolcanu zdobył 19 bramek w 13. spotkaniach. Drugi hat-trick najlepszego strzelca ząbkowian pozwolił mu awansować na pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców.
Sobotni przeciwnicy rewelacji z Ząbek mają na pewno w pamięci poprzedni mecz z drużyną Dolcanu a zwłaszcza Tataja, który wtedy pokonał bramkarza Tomasza Wietechę dwa razy. Pierwsze spotkanie obu zespołów było niespodzianką. Odbywało się jednak w innych okolicznościach niż sobotnia konfrontacja. Teraz Stali punkty potrzebne są jak woda na pustyni, natomiast Dolcan chce wykorzystać serię potknięć Górnika aby zachować trzecie miejsce do zimy i mieć dobrą pozycję do startu w rundzie wiosennej. Poprzednie spotkanie Stalówki odbyło się w Poznaniu, gdzie piłkarze trenera Janusza Białka zremisowali z miejscową Wartą 0:0. W pierwszej połowie ostatniego spotkania Stal prezentowała się lepiej niż w drugiej, kiedy musiała się bronić przez 45. minut.
Na mecz z Dolcanem trener Białek ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Krzysztof Trela powróci po absencji za nadmiar żółtych kartek a Longinus Uwakwe wraca po kontuzji. Ze składu Dolcanu w sobotę zabraknie Tomasza Kułkiewicza, skrzydłowego, który od ponad miesiąca leczy uraz oraz Benjamina Imeha.
Nastroje w Stalowej Woli są bojowe. Trener Białek cały czas czeka na pierwsze zwycięstwo Stali pod jego wodzą. W ostatnich pięciu spotkaniach goście sobotniego meczu trzy razy zremisowali. Remis w spotkaniu z Dolcanem wszyscy w Stalowej Woli wzięli by w ciemno. Sytuacja w klubie z południa Polski jest dramatyczna. Nawet w przypadku wygrania obu ostatnich jesiennych spotkań Stal najwyżej wyprzedzi Wisłę Płock, która zajmuje 16. miejsce i również znajduje się w strefie spadkowej. Piłkarze z Ząbek podchodzą do tego meczu spokojniej. Wiedzą, że nie mogą zlekceważyć przeciwnika i zagrać jak tydzień temu z Górnikiem Łęczna, kiedy wygrali 4:0.
Przewidywalny scenariusz meczu, to albo bardzo wysoka wygrana Dolcanu, który szybko obejmie prowadzenie i będzie grać tak jak lubi najbardziej, czyli kontratakował, albo walka o każdą piłkę w wykonaniu piłkarzy Stali i bezbramkowy remis.
Dolcan Ząbki - Stal Stalowa Wola / sob 07.11.2009 godz. 13.00
Przewidywalne składy:
Dolcan Ząbki: Misztal - Stawicki, Dadacza, Korkuć, Unierzyski, Hinc, Stańczyk, Kosiorowski, Ziajka, Lech, Tataj.
Stal Stalowa Wola: Wietecha - Szymiczek, Piszczek, Maciorowski, Lebioda, Gilar, Uwakwe, Migalewski, Trela, Czpak, Wasilewski.
Sędzia: Tomasz Cwalina (Gdańsk)
Wyślij SMS o treści SF STAL na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Dolcan Ząbki - Stal Stalowa Wola
Wyślij SMS o treści SF STAL na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT