I tak: Vinicius Junior podpisał 4-letni kontrakt, który będzie obowiązywał do końca sezonu 2026/27, Rodrygo zostanie w stolicy Hiszpanii przynajmniej do końca sezonu 2027/28, a Eduardo Camavinga o rok dłużej.
Taki sam kontrakt parafował w piątek Federico Valverde. Jego poprzednia umowa kończyła się 30 czerwca 2027, a mimo to Real Madryt zaoferował przedłużenie o dwa kolejne sezony.
Valverde jest jednocześnie kolejnym piłkarzem Królewskich, któremu została wpisana klauzula odstępnego w wysokości miliarda euro. Trudno sobie wyobrazić, by jakikolwiek klub na świecie było stać na taki wydatek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił
Valverde w obecnym sezonie rozegrał szesnaście meczów w barwach Realu Madryt, ale jego liczby nie rzucają na kolana (gol i trzy asysty). Znacznie lepiej wiodło mu się rok temu, gdy zakończył rozgrywki z bilansem dwunastu bramek i siedmiu asyst.
Urugwajczyk występuje w zespole Królewskich od 2016 roku. Zaczynał w rezerwach, po sezonie został wypożyczony do Deportivo La Coruna, a kiedy wrócił do Madrytu, to nie wypadł już z pierwszej drużyny.
Dotychczas Valverde rozegrał w Realu 220 meczów.
CZYTAJ TAKŻE:
Domenech: Polak mnie zachwycił. Gdyby był Francuzem, miałby większe szanse
"Nic więcej nie zrobili". Piotr Zieliński skomentował wpadkę Napoli