Reprezentacja Polski w niecodziennej sytuacji. "Pokpiliśmy sprawę z Mołdawią"

Duże osłabienie reprezentacji Polski. "Mija się z celem, żeby przyjeżdżał"

W poniedziałek w Warszawie rozpoczyna się zgrupowanie reprezentacji Polski przed listopadowymi meczami z Czechami (17.11., w eliminacjach ME 2024) oraz Łotwą (21.11., towarzyski).

Biało-Czerwoni zajmują trzecie miejsce w grupie E. W walce o awans na Euro 2024 stracili aż... 11 punktów (wyjazdowe porażki z Czechami, Mołdawią i Albanią oraz remis u siebie z Albanią). To sprawia, że przed ostatnim pojedynkiem w grupie E znaleźli się w kłopotliwej sytuacji.

Teoretycznie Polacy mają jeszcze szanse na zajęcie drugiego miejsca, premiowanego bezpośrednim awansem na ME, ale muszą zostać spełnione dwa warunki. Po pierwsze - zwycięstwo podopiecznych Michała Probierza z Czechami. Po drugie - remis lub porażka reprezentacji Czech z Mołdawią (20 listopada).

ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci

- Dawno nie byliśmy w takiej sytuacji, że nie wszystko w eliminacjach od nas zależy. Jeśli spojrzymy na ostatnie 10 lat, to zawsze na koniec eliminacji albo byliśmy pewni awansu albo graliśmy o awans w ostatniej kolejce. Teraz nawet nasze zwycięstwo może okazać się pyrrusowe i nic nam nie dać - powiedział Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN i team manager reprezentacji Polski, w rozmowie z Radiową Jedynką.

Rzeczywiście, w poprzednich eliminacjach Polacy albo mieli przed ostatnim meczem zapewniony awans (el. ME 2020), względnie udział w barażach (el. MŚ 2022), albo w ostatnim meczu mogli wywalczyć awans bez oglądania się na innych (el. MŚ 2018, el. ME 2016). Natomiast w walce o mundial 2014 przed ostatnim meczem straciliśmy wszelkie szanse na występ w Brazylii.

- Pokpiliśmy sprawę meczami z Mołdawią - dodał Kwiatkowski w Radiowej Jedynce. - Odkąd jestem z kadrą, nigdy nie byliśmy w takim momencie, że w ostatniej kolejce włączymy telewizor, żeby trzymać kciuki za Mołdawian. To specyficzna sytuacja.

Dodajmy, że oba listopadowe spotkania kadry odbędą się na PGE Narodowym w Warszawie.

Tak przedstawiała się sytuacja Biało-Czerwonych przed ostatnim meczem eliminacji MŚ/ME

Czytaj także: Kowalczyk uderzył w Casha. Poważny zarzut
Czytaj także: Obawia się meczu z Czechami. "Widzą naszą słabość"