Znowu to zrobił! Historyczny wynik Portugalii w drodze do mistrzostw Europy

Roberto Martinez objął reprezentację Portugalii tuż przed rozpoczęciem eliminacji mistrzostw Europy. Hiszpański trener wygrał wszystkie spotkania w kwalifikacjach Euro, co okazało się najlepszym wynikiem Portugalii w historii.

Jakub Kowalski
Jakub Kowalski
Cristiano Ronaldo i Ricardo Horta PAP/EPA / MIGUEL A. LOPES / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo i Ricardo Horta
Portugalia była jedną z pierwszych reprezentacji, która zapewniła sobie udział w finałowym turnieju Euro 2024. W ostatniej kolejce mogła przejść jednak do historii swoich zmagań w eliminacjach i sięgnąć po komplet zwycięstw we wszystkich 10 spotkaniach tych kwalifikacji.

Los sprawił, że ostatnim rywalem w pogoni za rekordem była dość nieprzewidywalna reprezentacja Islandii. Szkoleniowiec "Wikingów", Age Hareide, na przedmeczowej konferencji podkreślał, że jego drużyna jest w stanie zdobyć punkty w Lizbonie.

Roberto Martinez w swoim stylu postawił na bardzo ofensywny skład, który od samego początku sprawiał wiele problemów defensywie Islandczyków. Przyjezdni niemal przez większość pierwszej połowy spędzali czas na własnej połowie, broniąc się przed atakami rywali.

ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"

Fantastyczne spotkanie rozgrywali Joao Felix i Bruno Fernandes. Pierwszy z Portugalczyków czarował swoją wyśmienitą techniką, zakładając dwie "siatki" przeciwnikom. Drugi zaś popisał się kapitalnym uderzeniem w 37. minucie spotkania, gdy otrzymał podanie piętką od Bernardo Silvy i uderzył zza pola karnego na idealnej wysokości w dalszy róg bramki Hakona Valdimarssona.

Nieustannie swoich okazji szukał także Cristiano Ronaldo, który zapewne liczył, że zdoła nawiązać walkę o tytuł króla strzelców tych eliminacji, ale kapitalny mecz rozegrał tego dnia także Romelu Lukaku, zdobywca czterech bramek z Azerbejdżanem. Portugalczykowi zabrakło właśnie tych czterech goli, choć dorobek strzelecki w zakończonych kwalifikacji 38-latek miał wyborny (10 trafień).

Po przerwie Portugalia zwolniła w swoich atakach, skupiając się na posiadaniu piłki, na efektownych wymianach, stałym przesuwaniu się w okolice pola karnego. Bruno Fernandes nie poprzestawał w swoich próbach pokonania bramkarza z dystansu, a po jednej z takich prób golkiper Islandii popełnił fatalny błąd, wybijając piłkę wprost pod nogi Ricardo Horty.

Zawodnik Bragi, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku, z łatwością umieścił piłkę w siatce, choć przez moment pozostawały wątpliwości, czy skrzydłowy nie był na pozycji spalonej.

Reprezentacja Islandii w ostatnich minutach wydawała się być już całkowicie bezradna, obserwując jedynie, jak piłka niczym po sznurku przechodzi pomiędzy zawodnikami Portugalii. Roberto Martinez dopiął swego i wywalczył komplet zwycięstw w eliminacjach, co dla Hiszpana nie jest nowością, wszak prowadząc reprezentację Belgii, w takim samym stylu zakończył eliminacje do Euro 2020.

Portugalia - Islandia 2:0 (1:0)
1:0 - Bruno Fernandes 37'
2:0 - Ricardo Horta 66'

Zwycięstwa pozostałych faworytów w grupie

Zmagania eliminacyjne w grupie J zostały rozstrzygnięte już w ubiegłej kolejce, zatem wszystkie spotkania miały już charakter towarzyski. W pierwszych 45 minutach powiało nudą na stadionach w Zenicy oraz Vaduz.

Bośnia i Hercegowina zanotowała fatalny wynik w tych eliminacjach, zdobywając punkty jedynie z Liechtenstein i Islandią. W ostatniej serii gier podopieczni Savo Milosevicia podejmowali pewną wyjazdu na Euro, Słowację. Emocje w tym meczu przybyły wraz z początkiem drugiej połowy, gdy do własnej siatki trafił niefortunnie Patrik Hrosovsky.

Bośniacy nie cieszyli się długo, bo już trzy minuty później wyrównał Robert Bozenik. Drogę do zwycięstwa Słowacji ułatwiła czerwona kartka dla Bośniaków, którą w 63. minucie obejrzał Renato Gojkovic. Wynik na 2:1 dla Słowacji ustalił były zawodnik Lecha Poznań, Lubomir Satka.

Bośnia i Hercegowina - Słowacja 1:2 (0:0)
1:0 - Patrik Hrosovsky (sam.) 49'
1:1 - Robert Bozenik 52'
1:2 - Lubomir Satka 71'

Udane eliminacje, choć bez awansu, mają za sobą piłkarze Luksemburga. Pomimo wysokiej przegranej z Portugalią (0:9), w pozostałych spotkaniach udało się zgromadzić aż 17 punktów. Komplet "oczek" Luksemburg dołożył w ostatnim meczu przeciwko Liechtenstein.

Już na początku tego pojedynku czerwoną kartkę obejrzał zawodnik gości, Danel Sinani. Ale to nie przeszkodziło w zdobyciu zwycięstwa. W drugiej połowie golem popisał się najskuteczniejszy w zespole, Gerson Rodrigues.

Liechtenstein - Luksemburg 0:1 (0:0)
0:1 - Gerson Rodrigues 69'

Czytaj też:
-> PZPN straszy dziennikarza sądem
-> Koszmarna kontuzja gracza Barcelony

Portugalia sięgnie po tytuł mistrzów Europy w 2024 roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×