Dopiero co po kontuzji wrócił Pedri, a teraz Xavi i cały zespół FC Barcelony otrzymali kolejny cios. Gavi nie zagra do końca sezonu i w środkowej strefie boiska po raz kolejny powstaje olbrzymia wyrwa.
W związku z tym czynione są starania, by dokonać niespodziewanego transferu podczas zimowego okienka. Pole manewru jest jednak dość ograniczone z uwagi na problemy finansowe Barcy.
Jak informuje "Mundo Deportivo", Barcelona będzie celować w wypożyczenie do 30 czerwca 2024 roku z opcją przedłużenia. Klub będzie mógł zaoferować takiemu piłkarzowi 80 proc. wynagrodzenia, jakie miał Gavi. Tak stanowi regulamin La Ligi.
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy"
I tu Hiszpanie wskazują na konkretne nazwisko. Do Barcy miałby trafić Giovani Lo Celso, który ma problem z regularną grą w Tottenhamie i pewnie nie pogardziłby możliwością przeprowadzki do Barcelony. Szczególnie, że - według "Mundo Deportivo" - ma idealnie pasować do zespołu pod kątem profilu.
Co ciekawe, ten temat był już sondowany latem, ale ostatecznie Lo Celso został w Tottenhamie. Pewnie tego żałuje, bo dotychczas rozegrał w zespole "Kogutów" zaledwie cztery spotkania w tym sezonie i przebywał na boisku mniej niż 100 minut. Oczywiście wpływ miała na to również kontuzja uda, przez co stracił cały wrzesień.
CZYTAJ TAKŻE:
Pustki na meczu reprezentacji? Kosecki wytyka błąd PZPN
Idzie na wojnę z Manchesterem City. Zażądał wielomilionowej kwoty