Gdy Jakub Moder zamienił Lecha Poznań na Brighton and Hove Albion zdobył uznanie szkoleniowca klubu z Premier League i stał się ważną częścią tej drużyny. Jednak 2 kwietnia 2022 roku doznał kontuzji i okazało się, że zerwał więzadła krzyżowe w kolanie.
Nie wystarczyła mu jedna operacja, a sama rehabilitacja długo się przedłużała. W końcu jednak po 589 dniach wrócił do kadry meczowej swojego klubu, ale nie pojawił się na boisku w spotkaniu z Sheffield United (1:1).
Jednak bardzo prawdopodobne jest, że wystąpi w meczu 13. kolejki Premier League. Jego Brighton zmierzy się na wyjeździe z Nottingham Forest, a trener Modera Roberto De Zerbi zabrał głos na jego temat podczas konferencji prasowej.
- Jakub jutro będzie na ławce rezerwowych i myślę, że może zagrać 20/25 minut. Jest inny niż pozostali pomocnicy i może być ważny. Chcę dać mu szansę na grę, ma odpowiednią osobowość - powiedział De Zerbi, u którego Moder jeszcze nie zagrał.
Powrót na boisko Polaka to nie tylko dobra informacja dla jego angielskiego klubu, ale także dla kadry narodowej. Przed kontuzją 24-latek był ważną częścią naszej reprezentacji i wielu wyczekuje na jego powrót.
Przeczytaj także:
Jest lista najmniej zarabiających w Anglii. Znalazł się na niej Polak
ZOBACZ WIDEO: 16-latek z Polski jak Messi. Tego gola można oglądać w nieskończoność