Na zakończenie 2023 roku reprezentacja Polski bez trudu poradziła sobie z Łotwą, wygrywając 2:0 na PGE Narodowym. To jednak marne pocieszenie po kompletnie nieudanych eliminacjach mistrzostw Europy.
Podczas listopadowego zgrupowania wyróżniającym się kadrowiczem był Nicola Zalewskiego. Wychowanek AS Roma zebrał same pochwały i został doceniony również przez legendarnego szkoleniowca.
Antoni Piechniczek uważa, że Zalewski daje dobry przykład pozostałym zawodnikom Probierza. Były selekcjoner podzielił się swoimi spostrzeżeniami po meczu w rozmowie z "Super Expressem".
- Niewielu zobaczyliśmy piłkarzy chcących grać dryblingiem. A przykład Nicoli Zalewskiego pokazuje, że to podstawa. Zaliczył trzy asysty w dwóch meczach dzięki świetnemu przygotowaniu biegowemu, umiejętności krótkiego prowadzenia piłki przy nodze i skutecznemu zwodowi, umożliwiającemu oderwanie się od przeciwnika i dokładne dogranie w pole karne. Tej odwagi w grze "jeden na jeden" brakowało mi u innych - przyznał.
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"
Zdaniem Piechniczka, Probierz powinien zachęcić swoich piłkarzy do podejmowania ryzyka. Przypomnijmy, że w marcu przyszłego roku kadra zagra w półfinale barażowym z reprezentacją Estonii.
- Druga kwestia to umiejętność rozegrania piłki "z klepki", a trzecia - wykorzystywanie każdej szansy na zagranie prostopadłej piłki. Tego wszystkiego było za mało w ostatnich meczach kadry - kontynuował medalista MŚ 1982.
Czytaj więcej:
Kolacja z papieżem, praca z mistrzem świata. Gracz z polskiej okręgówki zadziwia
Dawny podopieczny o Brzęczku. "Euro 2020 zostało mu zabrane"