Po raz kolejny w tym sezonie FC Barcelona zawiodła. Duma Katalonii spisała się poniżej oczekiwań w wyjazdowym starciu przeciwko Rayo Vallecano. Gospodarze prowadzili od 39. minuty po golu Unaia Lopeza. Barca starała się doprowadzić do wyrównania, ale była nieskuteczna.
To udało się dopiero w 82. minucie. Alex Balde urwał się lewą stroną, dośrodkował, Robert Lewandowski starał się uderzyć głową, ale uprzedził go Florian Lejeune i wpakował piłkę do własnej bramki.
FC Barcelona po tym remisie może stracić kolejne punkty do czołówki. Obecnie zajmuje czwarte miejsce w tabeli, a prowadząca Girona ma nad nią trzy punkty przewaga. Może ona wzrosnąć do sześciu "oczek" już w poniedziałek.
ZOBACZ WIDEO: Co Polacy myślą o reprezentacji Polski i Michale Probierzu? "Oglądałem. Źle zrobiłem"
Niezmiennie celem Barcy jest obrona mistrzowskiego tytułu. Z taką grą może być jednak o to bardzo trudno. Po spotkaniu z Rayo Vallecano do swoich zawodników zaapelował trener Xavi.
- Jeśli chcemy zdobywać tytuły, musimy zmienić naszą mentalność. Budzimy się podczas meczów, gdy jest już za późno. Znów mieliśmy dobrą drugą połowę, ale to nie wystarczy. Tracimy ważne punkty i trzeba być samokrytycznym po takim meczu - powiedział Xavi w rozmowie z "Mundo Deportivo".
FC Barcelona już we wtorek 28 listopada zagra kolejny mecz. Rywalem będzie Dumy Katalonii będzie FC Porto.
Czytaj także:
602 dni i koniec. Wielki powrót Polaka stał się faktem [WIDEO]
Cztery gole, dwa rzuty karne i niespodzianka w meczu Legii Warszawa z Wartą Poznań