W lidze belgijskiej były skrzydłowy Lecha Poznań nie dostaje zbyt wielu szans gry. Czwartkowe spotkanie Ligi Konferencji Europy 23-latek rozpoczął na ławce rezerwowych Club Brugge, który całkowicie zdominował gospodarzy.
Belgowie w pierwszych 45 minutach wypracowali sobie dwubramkową przewagę nad Besiktasem. Po przerwie Michał Skóraś otrzymał szansę od trenera i zastąpił na murawie Caspera Nielsena.
Wynik podwyższył Igor Thiago, a Polak zaznaczył swoją obecność na boisku w 50. minucie rywalizacji. Piłkarz Club Brugge znakomicie odnalazł się w polu karnym i wyłożył piłkę klubowemu koledze. Raphael Onyedika bez trudu skierował ją do siatki.
W ostatecznym rozrachunku przyjezdni odnieśli zwycięstwo 5:0. Skóraś przeprowadził rajd 20 minut przed upływem regulaminowego czasu i dostrzegł wbiegającego w pole karne Andreasa Skov Olsena. Po dograniu Polaka zawodnik Club Brugge ustalił wynik.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: latający Manuel Neuer. To robi wrażenie!
Skóraś próbuje wkupić się w łaski szkoleniowca. W spotkaniu z Besiktasem zaliczył pierwsze dwie asysty w tej edycji Ligi Konferencji Europy.
Czytaj więcej:
Gol na wagę zwycięstwa. Tak Yeboah uszczęśliwił Częstochowę [WIDEO]
Raków dalej w grze! Nadzieja jeszcze nie zgasła
Czy Skóraś wywalczy miejsce w pierwszym składzie? 
na Instagramie 
na Facebooku 
