Początek sezonu był nieco rozczarowujący w wykonaniu króla strzelców La Ligi. W 12 rozegranych spotkaniach na hiszpańskich boiskach doświadczony napastnik zdobył siedem bramek i musi odrabiać straty do rewelacyjnego Jude'a Bellinghama.
Biorąc pod uwagę wszystkie fronty, Robert Lewandowski nie znalazł drogi do siatki w dwóch ostatnich meczach z udziałem FC Barcelony. W trudniejszym momencie 35-latek może liczyć na wsparcie klubowych kolegów i sztabu szkoleniowego.
Trener aktualnych mistrzów Hiszpanii pozostaje optymistą. Xavi dostrzega, jak ciężko Lewandowski pracuje na każdym kolejnym treningu i uważa, że pomimo słabszych liczb niż dotychczas jest w dobrej formie.
- Robert to maszyna. Nie ustaje w pracy, ma wiarę, ciągłe dokańczanie. Codziennie pracuje i się doskonali. Jest jak robot. Ciągle trenuje i trenuje. Będzie strzelał gole. To Lewandowski, nasz najlepszy napastnik. Nie mamy co do tego żadnych wątpliwości - oznajmił szkoleniowiec na konferencji prasowej przed niedzielnym szlagierem z Atletico Madryt.
ZOBACZ WIDEO: 16-latek z Polski jak Messi. Tego gola można oglądać w
nieskończoność
Za czasów gry w Bayernie Monachium kapitan reprezentacji Polski był nazywany "maszyną". Niedawno sam przyznał, że teraz jest bardziej człowiekiem. Gorsze dni coraz częściej zdarzają się snajperowi (więcej TUTAJ).
- Musimy go bardziej pielęgnować, szukać go częściej i lepiej przygotować zespół, aby mógł wykańczać sytuacje. To kwestia czasu. Piłkarze mają passy, ale dwa mecze temu strzelił dwa gole. Nie martwię się - zapewnił Xavi.
Czytaj więcej:
Chaos w Niemczech. Losowanie Euro 2024 bez Nagelsmanna?
To już oficjalne. Wisła Kraków bez trenera!