W tym sezonie swoją przygodę w europejskich pucharach mają dwa kluby z PKO Ekstraklasy. Są to Raków Częstochowa i Legia Warszawa. W czwartek odbyła się ostatnia kolejka zmagań w Lidze Europy i Lidze Konferencji Europy.
Warszawianie przypieczętowali swój awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy w pojedynku z AZ Alkmaar na stadionie przy Łazienkowskiej 3. Legia pokonała holenderski klub 2:0 i zajęła drugie miejsce w grupie E.
W drodze na stadion jeden z kibiców potrzebował pomocy. Mężczyzna idąc już niedaleko obiektu Legii... wpadł do kanału i nie mógł się z niego wydostać. Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w pewnym momencie usłyszeli, że ktoś woła o pomoc i do nich macha.
Funkcjonariusze momentalnie ruszyli w stronę poszkodowanego. Przy pomocy pasów transportowych, które połączyli w linę ratunkową, pomogli mężczyźnie wydostać się na brzeg. Mężczyzna, mimo ogromnego osłabienia i wyziębienia, złapał linę i obwiązał się nią. Wtedy policjanci szybko i zdecydowanie wyciągnęli mężczyznę z mułu wodnego, w którym był zanurzony po szyję.
Temperatura powietrza wynosiła ok. 0 stopni Celsjusza, więc mężczyźnie groziło ogromne niebezpieczeństwo. Zaraz po wyjściu na brzeg zdjęto z poszkodowanego wszystkie mokre ubrania i okryto kocem termicznym. Policjanci wezwali także zespół ratownictwa medycznego, który zabrał kibica Legii do szpitala. Mężczyzna przyznał, że chciał sobie skrócić drogę na stadion i zamarznięty kanał pomylił z mokrym asfaltem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu
Zobacz także:
"Jest nominowany?". Były reprezentant zadrwił z Lewandowskiego
"Doprowadzał rywali do szaleństwa". Polak bohaterem meczu w Lidze Europy