To jest jego czas. Luis Muriel zaczyna dostawać więcej minut od trenera Atalanta Bergamo i odpłaca się bramkami. W poniedziałkowy wieczór kolumbijski napastnik trafił do siatki w trzecim meczu z rzędu.
US Salernitana 1919 dość niespodziewanie prowadziła z Atalantą na wyjeździe 1:0, ale tuż po przerwie do wyrównania doprowadził Muriel. 32-latek przy rzucie rożnym czekał poza polem karnym, a gdy piłka wyleciała pod jego nogi długo się nie zastanawiał. Napastnik z półwoleja huknął praktycznie w okienko bramki rywali.
"O rany! On to znowu zrobił! Ta magiczna noga" - emocjonował się jeden z komentatorów Eleven Sports, a kibice zgromadzeni Stadio Atleti Azzurri d'Italia oszaleli z radości (gola zobaczysz niżej).
Muriel dał sygnał do ataku swoim kolegom, a mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem Atalanty 4:1.
Przypomnijmy, że kilka dni temu Muriel był jednym z bohaterów starcia z Rakowem Częstochowa. Zdobył 2 bramki, Atalanta wygrała 4:0, a mistrz Polski nie zakwalifikował się nawet do Ligi Konferencji Europy.
Czytaj też:
-> Xavi wkurzył się na Lewandowskiego. Hiszpanie mają dowód
-> Stanął w obronie Lewandowskiego. "To się powinno skończyć"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodzianka na treningu Bayernu. Zobacz, kto odwiedził piłkarzy