"Taką decyzję władze Komisji Sędziowskiej podjęły po wczorajszym półfinale, w którym awans wywalczył Manchester City. W finale jego przeciwnikiem będzie brazylijskie Fluminense" - wyjaśnia Rafał Rostkowski na sport.tvp.pl.
Jeżeli te ustalenia się potwierdzą, to Szymon Marciniak przejdzie do historii - będzie mógł się pochwalić absolutnie wyjątkowym osiągnięciem.
Chodzi o to, że w historii polskiej piłki nożnej nie było jeszcze takiego przypadku, aby jeden arbiter w ciągu roku i czterech dni poprowadził finał mistrzostw świata, finał Ligi Mistrzów i jeszcze finał Klubowych Mistrzostw Świata!
"W ten sposób Szymon Marciniak przechodzi do historii piłki nożnej jako postać absolutnie wyjątkowa" - podkreśla Rafał Rostkowski.
Finał Klubowych Mistrzostw Świata został przewidziany na 22 grudnia 2023 roku. Początek rywalizacji w ramach meczu Manchester City - Fluminense Rio de Janeiro czeka nas o godzinie 19:00.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu
Zobacz także:
> Łukasz Skorupski łączony z dużym klubem. Będzie zaskakujący powrót?
> Kanały Telewizji Polskiej zaczęły "padać". A na TVP Sport takie obrazki