Są pierwsze reakcje. Tych klubów w Superlidze nie zobaczymy

Getty Images / Stefan Matzke / Na zdjęciu: Bayern Monachium
Getty Images / Stefan Matzke / Na zdjęciu: Bayern Monachium

Bayern Monachium, wszystkie kluby z Francji oraz Hiszpanii (poza Realem Madryt i FC Barceloną). Pomysł utworzenia Superligi nie przypadł do gustu sporej liczbie europejskich zespołów.

Klubów-założycieli Superligi w 2021 roku było dwanaście. Docelowo liczba ta miała wzrosnąć do piętnastu i miały to być drużyny stale występujące w rozgrywkach. Później jednak kolejne sukcesywnie "wypisywały się" z tego projektu.

I w ten sposób po zaledwie kilku dniach od utworzenia Superligi na placu boju zostały... trzy kluby. Juventus, Real Madryt i FC Barcelona. AC Milan, Arsenal, Atletico Madryt, Chelsea, Inter, Liverpool, Manchester City, Manchester United i Tottenham Hotspur zrezygnowały. Francuskie i niemieckie kluby od razu odmówiły udziału, w tym najwięksi giganci, czyli Bayern Monachium oraz PSG.

Kluby stoją przy stanowisku, że awans do europejskich pucharów powinien odbywać się na boisku, a nie przy tzw. zielonym stoliku. Lista klubów, które odrzucają możliwość gry w Superlidze powiększa się z godziny na godzinę. Czasem przed szereg wychodzą poszczególne drużyny, a w niektórych przypadkach głos zabiera dana liga.

Superligi nie chcą kluby hiszpańskie (poza Realem i Barceloną), francuskie oraz niemieckie. Publicznie nowym rozgrywkom sprzeciwili się też Inter, AS Roma, Feyenoord, Celtic, nawet Siarka Tarnobrzeg. Liczba cały czas rośnie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu

- Nasze stanowisko się nie zmieniło. Pozostajemy w pełni zaangażowani w udział w rozgrywkach UEFA oraz w pozytywną współpracę z UEFA, Premier League i innymi klubami za pośrednictwem ECA w sprawie dalszego rozwoju europejskiej gry - poinformował Manchester United.

- Europejska rodzina piłkarska nie chce Superligi. Niemcy, Francja, Anglia, Włochy, Hiszpania (z wyjątkiem Realu Madryt i Barcelony) nie chcą Superligi. Popieramy ochronę europejskiej rodziny piłkarskiej, ochronę lig krajowych i zapewnienie, że kwalifikacje do rozgrywek europejskich będą zdobywane dzięki występom na boisku w każdym sezonie - brzmi stanowisko Atletico.

- LFP jednoznacznie wspiera rozgrywki organizowane przez UEFA. Nic nie zastąpi legitymizacji, wiarygodności i prestiżu europejskich rozgrywek organizowanych od ponad 60 lat - czytamy w komunikacie francuskiego związku.

Rozgrywki Superligi mają być w 64-zespołowym formacie z podziałem na trzy dywizje. Jeśli stanowisko największych europejskich drużyn się nie zmieni, to ciężko będzie o utworzenie turnieju na poziomie zbliżonym do Ligi Mistrzów.

CZYTAJ TAKŻE:
Media o PZPN-ie w Katarze: "pito niemal bez przerwy". Jest reakcja związku
Przeżył dramat podczas meczu. Nowe informacje ws. piłkarza

Komentarze (2)
avatar
Bary Kukurydza
21.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chodzi o to że na końcu dopisze się tam kluby z Arabii Saudyjskiej i wygra mamona ,nie o sport chodzi a o kasę 
avatar
swan
21.12.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech utworzą ligę ośmiu i będą się kisić we własnym sosie,aż oglądalność spadnie .Bo kto będzie chciał oglądać wciąż te same twarze?Może tylko kibice zainteresowanych.