Śląsk Wrocław zakończył 2023 rok na pierwszym miejscu w PKO Ekstraklasie z przewagą trzech punktów nad Jagiellonią Białystok i aż ośmiu nad trzecim Lechem Poznań.
Jednak nie sprawia to, że we Wrocławiu spoczęli na laurach. Wręcz przeciwnie. Jeszcze w trakcie rundy wiosennej kontrakt ze Śląskiem podpisał Patryk Klimala, trwają negocjacje ws. przedłużenia umowy z Erikiem Exposito (choć nie idą łatwo). W czwartek natomiast Śląsk poinformował o wypożyczeniu z CSKA Sofia Simeona Petrowa.
To 23-letni bułgarski obrońca. W sezonie 2023/24 rozegrał dziesięć meczów w rodzimej Ekstraklasie. Jest też trzykrotnym reprezentantem swojego kraju.
- Chcę się rozwijać, a Śląsk to obecnie czołowy zespół polskiej ligi. Znam się z Aleksem Petkowem, wiem, jak świetnie radzi sobie on i cała drużyna w tym sezonie. Liczę, że moja dobra gra sprawi, że pomogę Śląskowi odnosić kolejne sukcesy - powiedział Simeon Petrow.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu
- To duża radość, że do Śląska Wrocław trafia kolejny tak utalentowany zawodnik. Nie jest tajemnicą, że mocno obserwujemy bułgarski rynek, czego efektem już wcześniej był transfer Aleksa Petkowa do naszego klubu. Simeon Petrow to bardzo silny środkowy obrońca, z dobrym charakterem. Na takim zawodniku nam zależało. Liczymy na jego dalszy rozwój we Wrocławiu - powiedział dyrektor sportowy Śląska David Balda.
Petrow był związany z CSKA Sofia od sezonu 2020/21. Jego kontrakt obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku, więc opcja pierwokupu wiąże się z solidnym wydatkiem. O ile oczywiście wypadnie we Wrocławiu na tyle korzystnie, że Śląsk skorzysta z tej opcji.
Śląsk jednocześnie zabezpieczył się na pozycji środkowego obrońcy na wypadek transferu wychodzącego Łukasza Bejgera.
CZYTAJ TAKŻE:
Przeżył dramat podczas meczu. Nowe informacje ws. piłkarza
Kontrowersje w meczu Barcelony. Przyjrzyj się dokładnie