Hit Serie A w Turynie. Jose Mourinho jedzie namieszać

Juventus nie odpuścił. Grał Milik, strzelali jego kompani

Nie ma innego, poważnego kandydata na mistrza Włoch niż Inter Mediolan i Juventus FC. Blisko półmetka sezonu Nerazzurri mają o cztery punkty więcej niż klub z Turynu. W ostatniej w 2023 roku kolejce Juventus ponownie będzie mieć trudniejsze zadanie do wykonania niż Inter. Przeciwnikiem zespołu Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika będzie AS Roma, której piłkarzem jest Nicola Zalewski.

W drugiej kolejce z rzędu mecz, z udziałem rzymian, jest najciekawszym wydarzeniem. Przed świętami Bożego Narodzenia - AS Roma zwyciężyła 2:0 z Napoli. Dla Giallorossich było to przełamanie pasma niepowodzeń w meczach z zespołami z topu ligi. AS Roma potwierdziła przewagę golem po czerwonej kartce dla Matteo Politano, a druga bramka padła już w rywalizacji jedenastu na dziewięciu. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył również Victor Osimhen.

- Tak niestety jest, że wynik ostatniego meczu przed świętami decyduje o samych świętach trenera i zawodników. Dlatego byliśmy tak szczęśliwi po zwycięstwie. Zbliżamy się do pozycji, którą chcemy zajmować, choć gramy "na ciężkich nogach" i po wielu ważnych meczach rozegranych jesienią - mówi Jose Mourinho na konferencji prasowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz tylko patrzył, jak leci piłka. Co za gol!

Gdyby Mourinho miał decydować o mistrzostwie Włoch i wybrać go z duetu Inter albo Juventus, nie miałby wątpliwości. Były trener Interu jest od lat w konflikcie z kibicami w Turynie. Prowokował ich jeszcze jako menedżer Manchesteru United po wygranym meczu Ligi Mistrzów na Allianz Stadium. Po powrocie Mourinho do Italii, nie doszło do załagodzenia sporu.

W poprzednim sezonie AS Roma radziła sobie w meczach z Juventusem. Po wyjazdowym remisie 1:1, odniosła zwycięstwo 2:1 na Stadio Olimpico. Za kadencji Mourinho jeszcze nie podbiła Turynu. Ostatnia wygrana 3:1 była pod wodzą Paulo Fonseci. Giallorossi stracili pierwszego gola, ale odpowiedzieli na niego strzałami do bramki Nikoli Kalinicia i dwoma Diego Perottiego.

Pod nieobecność AS Romy, na Stadio Olimpico zostaną rozegrane małe derby regionu Lacjum. Lazio zmierzy się w nich z Frosinone Calcio. Oba kluby zapewniły już sobie miejsce w ćwierćfinałach Pucharu Włoch. W lidze lepiej radzą sobie piłkarze z Rzymu, chociaż przewaga pięciu punktów to niewiele jak na rywalizację wicemistrza Włoch z beniaminkiem. Laziali jeszcze nie stracili gola w historii spotkań z Frosinone.

Przeciwnikiem będącego w dołku Napoli będzie AC Monza. Podopieczni Waltera Mazzarrego spadli na siódme miejsce w tabeli i trudno jest się temu dziwić, skoro ponieśli porażki w trzech z ostatnich pięciu meczów. Skoro Napoli znajduje się 17 punktów za liderem, nie ma już szans na obronienie mistrzostwa Włoch. Musi martwić się nawet o awans do europejskich pucharów.

18. kolejka Serie A:

ACF Fiorentina - Torino FC / pt. 29.12.2023 godz. 18:30

SSC Napoli - AC Monza / pt. 29.12.2023 godz. 18:30

Genoa CFC - Inter Mediolan / pt. 29.12.2023 godz. 20:45

Lazio - Frosinone Calcio / pt. 29.12.2023 godz. 20:45

Atalanta BC - US Lecce / sob. 30.12.2023 godz. 12:30

Cagliari Calcio - Empoli FC / sob. 30.12.2023 godz. 15:00

Udinese Calcio - Bologna FC / sob. 30.12.2023 godz. 15:00

AC Milan - US Sassuolo / sob. 30.12.2023 godz. 18:00

Hellas Werona - US Salernitana 1919 / sob. 30.12.2023 godz. 18:00

Juventus FC - AS Roma / sob. 30.12.2023 godz. 20:45

Tabela Serie A:

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Co za słowa o Skorupskim! Polak w pogoni za legendami

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)