Co za słowa o Skorupskim! Polak w pogoni za legendami
Łukasz Skorupski przegrywa w reprezentacyjnej hierarchii z Wojciechem Szczęsnym, ale we Włoszech nie brakuje zachwytów nad jego postawą. Serwis Quotidiano Sportivo już stawia naszego bramkarza w gronie legend FC Bologna.
"Dostrzegł, że możliwość wyjazdu na mistrzostwa Europy bez przechodzenia przez baraże zniknęła. Może nie najgorsze zło, skoro w reprezentacji nadal siedzi na ławce rezerwowych, kanibalizowany przez Szczęsnego. Dla Skorupskiego centrum świata jest teraz bardziej niż kiedykolwiek Bolonia" - czytamy w serwisie Quotidiano Sportivo.
Włosi są zachwyceni Skorupskim. Zauważyli, jak wiele dobrego zrobiło dla niego pojawienie się na ławce trenerskiej Rossoblu Thiago Motty. 32-latek wyraźnie się poprawił i dzięki temu został nominowany do nagrody w Serie A.
ZOBACZ WIDEO: Polacy ostro po blamażu kadry z Czechami. "Lewandowski? Tragedia. Trzeba szukać następcy""Jego rozwój został również zauważony przez Serie A, która przyznała mu nominację, wraz z Provedelem z Lazio i Di Gregorio z Monzy, do tytułu najlepszego bramkarza sezonu 2022/23 (ostatecznie nagroda trafiła do Provedela). Nowy sezon rozpoczął się od pięciu czystych kont w 12 meczach ligowych. Tylko 10 straconych bramek sprawia, że obrona Rossoblu jest trzecią w Serie A" - napisano w serwisie Quotidiano Sportivo.
Skorupski już zapisał się w historii klubu. "Licząc oficjalne występy widać, jak bardzo Skorupski zapisał się w historii Bolonii. Jego 193 występy czynią go szóstym bramkarzem Rossoblu wszech czasów, z pewną perspektywą, że za trzy miesiące awansuje o kolejny szczebel" - stwierdzono.
"Miesiąc temu Skorupski wyprzedził Glauco Vanza, który w latach 1939-1952 bronił czerwono-niebieskich barw i zatrzymał się na 189 występach. W lutym chłopak z Zabrza wyprzedzi Anselmo Giorcellego, bramkarza Vercelli, który odegrał główną rolę w Bolonii po II wojnie światowej (204 występy)" - dodano.
A przed reprezentantem Polski wielkie legendy bolońskiego zespołu. "Polak będzie miał przed sobą 'Wspaniałą Czwórkę'. W kolejności to: Beppe Zinetti (260 występów), Francesco Antonioli (265), Gianluca Pagliuca (270) i niezrównany 'Magiczny Kot' Mario Gianni (362). Biorąc pod uwagę, że Skorupski ma kontrakt do 2025 roku (z opcją przedłużenia na kolejny sezon), jest czas na kontynuowanie wspinaczki" - stwierdzono.
Czytaj także:
Lewandowski? "Beznadziejny występ. Skandaliczne zachowanie"
"Przegraliśmy eliminacje wcześniej i zasłużyliśmy na dwójkę z plusem". Były prezes PZPN ostro o reprezentacji Polski
Oglądaj Serie A NA ŻYWO w Pilot WP! (link sponsorowany)