Dla zespołu Nottingham Forest była to bardzo ważna wygrana, bo pozwoliła odskoczyć od strefy spadkowej. Chris Wood również na długo zapamięta wtorkowe świąteczne popołudnie.
Co prawda spotkanie zaczęło się od prowadzenia Newcastle po pewnie wykorzystanym rzucie karnym przez Alexandra Isaka, natomiast później swój koncert rozpoczął Wood. Do wyrównania doprowadził tuż przed końcem pierwszej połowy, gdy wbił piłkę do pustej bramki. Po przerwie natomiast znakomicie rozwiązał dwa kontrataki. Przy pierwszym ośmieszył Dana Burna i efektowną podcinką pokonał bramkarza, a w kolejnej akcji uniknął spalonego, okiwał Martina Dubravkę i dopełnił formalności.
Z perspektywy kibiców Newcastle taki występ Wooda jest szczególnie trudny do zaakceptowania. Przypomnijmy, że Australijczyk jeszcze jesienią poprzedniego sezonu był zawodnikiem "Srok", ale musiał odejść, bo nie było dla niego miejsca w drużynie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polscy policjanci najlepsi na świecie! Tylko spójrz, jak pięknie grali
Wood został siódmym w historii Premier League zawodnikiem, który może pochwalić się ustrzeleniem hat-tricka w Boxing Day.
Przed nim podobnej rzeczy dokonali Kevin Phillips (Sunderland - Bradford w 2000 roku), Thierry Henry (Arsenal - Leicester w 2000 roku), Robbie Fowler (Leeds United - Bolton w 2001 roku), Dimityr Berbatow (Manchester United - Wigan w 2011 roku), Gareth Bale (Tottenham - Aston Villa w 2012 roku), a ostatnim takim piłkarzem był Harry Kane (Tottenham - Southampton w 2017 roku)
Ponadto, jak wyliczyła "Opta", Wood jest dopiero czwartym zawodnikiem w historii Premier League, który ustrzelił hat-tricka w starciu ze swoim poprzednim zespołem. Wcześniej tej sztuki dokonali Andy Cole w 1999 roku (przeciwko Newcastle), Marcus Bent w 2007 roku (przeciwko Blackburn) i Josh King w 2007 roku (z Evertonem).
Chris Wood show w meczu Newcastle United - Nottingham Forest: