"Byłby jednym z pierwszych". Co za słowa o Papszunie

Marek Papszun cały czas pozostaje bez pracy. Mimo to część klubów z Europy doskonale zna polskiego szkoleniowca, który wyrobił sobie pewną renomę. Na jego temat wypowiedział się były dyrektor sportowy Slavii Praga, Jan Nezmar.

Mateusz Byczkowski
Mateusz Byczkowski
Marek Papszun WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Marek Papszun
Marek Papszun przez kilka lat wyprowadził Raków Częstochowa na najwyższy poziom w Polsce. Pod jego wodzą klub awansował z drugiej ligi do PKO Ekstraklasy. Szkoleniowiec po zdobyciu Pucharu, Superpucharu i przede wszystkim mistrzostwie Polski, zdecydował się na odejście.

49-latek dzięki sukcesom krajowym, ale też występom na arenie międzynarodowej wyrobił sobie pewną renomę. Nie może więc narzekać na brak zainteresowania. Łączono go przecież z Dynamem Kijów, Szacharem Donieck czy reprezentacjami Polski i Czech.

Mimo wszystko Marek Papszun pozostaje wciąż bez pracy. Po słowach byłego dyrektora sportowego Slavii Praga Jana Nezmara wydaje się, że to jedynie kwestia czasu zanim powróci na ławkę trenerską.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej

- Miałem okazję zobaczyć, jak pracuje Marek Papszun i jego sztab. Nie ukrywam - wywarli na mnie ogromne wrażenie. On ma wiele wspólnego z Jindrichem Trpisovskym. Dodatkowo w podobny sposób myślą o piłce nożnej - stwierdził w rozmowie z portalem isport.blesk.cz.

- Papszunowi zresztą podobały się umiejętności zarządcze Trpisovskiego i sposób, jakim zarządza grupą. Gdybym był teraz dyrektorem sportowym jakiegokolwiek klubu, to Papszun byłby jednym z pierwszych, jakich chciałbym mieć u siebie - powiedział.

Slavia Praga zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli ligi czeskiej. Do liderującej Sparty Praga traci pięć punktów.

Zobacz też:
Nie wygrali od dwóch miesięcy. Steven Gerrard domaga się transferów
Legia pozbywa się balastu. Nieoczekiwany zwrot akcji ws. niechcianego piłkarza

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×