Za kadencji Cezarego Kuleszy afera goni aferę. W ostatnich tygodniach głośno było o kwestii alkoholu w PZPN. I to zarówno w kontekście zachowania prezesa piłkarskiej federacji, ja i delegacji, która rok temu wyjechała na mistrzostwa świata do Kataru. To zresztą nie wszystkie afery.
Swoje zdanie na ten temat ma Jan Tomaszewski. Legendarny bramkarz polskiej reprezentacji nie bał się użyć mocnych słów. Odniósł się do zachowania działaczy na mundialu. Przypomnijmy, że w Katarze obowiązuje zakaz spożywania alkoholu, ale delegacji PZPN znaleźli sposób na rozwiązanie tego "problemu".
- Za to nie należy się rózga, lecz gałąź! Jeśli piłkarze widzą, że podczas mistrzostw świata robią to działacze, to panuje takie rozluźnienie. Nie wolno tego robić! - powiedział Tomaszewski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej
Były bramkarz uważa, że działacze odpowiedzialni za afery powinni podać się do dymisji.
- Jeśli tego nie zrobią, to musimy poczekać na następne wybory nowych władz PZPN. Ale dopóki tych wyborów nie będzie, to jesteśmy zdani na tych ludzi. Dlatego mówię: ludzie, opanujcie się! Zróbcie tę kreskę i zacznijcie działać profesjonalnie - dodał.
- Wódka czy wino są dla ludzi. Jednak trzeba to robić z głową. Niestety, nie robi się tego z głową, bo widzą to piłkarze, drużyna, dziennikarze. Tak nie można, tak nie ma w żadnym państwie - zakończył Tomaszewski.
Czytaj także:
Drugiej takiej szansy może nie być. GKS Tychy celuje w Ekstraklasę
"Oszukał go". Gorąco ws. Zielińskiego i zmiany klubu