Zakończyć rok mocnym akcentem - zapowiedź meczu Znicz Pruszków - GKS Katowice

Znicz Pruszków zagra ostatni mecz w tym roku u siebie z GKS Katowice. Spotkanie to dla ekipy Przemysława Cecherza będzie miało duże znaczenie, gdyż pruszkowianie nie chcą do marca znajdować się w strefie spadkowej. Środowy mecz to konfrontacja między piętnastym a ósmym zespołem zaplecza ekstraklasy. Obie drużyny powinny wyjść na boisko bardzo zmotywowane, by dobrze zakończyć mijający rok oraz zmazać plamę po ostatnich gorszych występach.

Dominik Senkowski
Dominik Senkowski

Piłkarze Znicza przystąpią do tego spotkania w kiepskich nastrojach. Ich ostatnie trzy mecze, wszystkie na wyjazdach, kończyły się porażkami. Najbardziej kompromitującą wpadkę ostatnich lat doznali w Łodzi, przegrywając z Widzewem 0:7. Następnie wracali bez punktów z Ostrowca Świętokrzyskiego, a ostatnio z Płocka. Fatalna passa Znicza na wyjazdach trwa. W ośmiu meczach na obcych stadionach zespół ten zdobył raptem jeden punkt.

Lepiej wyglądają statystyki, gdy pruszkowianom przychodzi grać u siebie. Zawodnicy Przemysława Cecherza zdobyli tu 17 punktów, co można uznać za dobry wynik. I tym razem kibice ekipy pruszkowskiej liczą, iż magia stadionu zadziała i ich pupile zwycięstwem zakończą rok 2009.

Zimą trener Cecherz (o ile zostanie na swoich stanowisku) będzie miał sporo czas na przygotowanie drużyny. Ponadto wreszcie wykurować się powinni tacy zawodnicy jak: Łukasz Misztal, Bartosz Osoliński, Tomasz Chałas czy Kamil Majkowski. Ich brak odbił się na postawie Znicza w rundzie jesiennej.

Przemysław Cecherz, a wcześniej Artur Kalinowski i Krzysztof Chrobak, musieli na każde spotkanie komponować inną jedenastkę i szukać zastępców wśród młodych piłkarzy z rezerw. Liczne kontuzje spowodowały, iż opiekunowie Znicza nie mieli zbyt wielkiego pola manewru i musieli grać tymi samymi zawodnikami, nawet jeśli nie byli oni w najwyższej formie.

Zespół z Katowic zajmuje obecnie przyzwoite 8. miejsce. Mimo to ostatnich spotkań podopieczni Adama Nawałki nie będą mogli zaliczyć do udanych. W trzech meczach zdobyli bowiem raptem jeden punkt - po remisie u siebie z Pogonią Szczecin. Wcześniej polegli w konfrontacjach z MKS-em Kluczbork i Sandecją Nowy Sącz.

Piłkarze gości chcieliby z pewnością powtórzyć wynik z pierwszego meczu ze Zniczem w tym sezonie, gdy zwyciężyli u siebie 2:0. Wtedy to zawodnicy Nawałki już w 3. minucie objęli prowadzenie po strzale Mateusza Sroki, zaś w 78. minucie do siatki trafił Piotr Plewnia, który kapitalnie wykonał rzut wolny.

Najlepszymi strzelcami katowickiej ekipy są Krzysztof Kaliciak i Bartosz Iwan. Pierwszy z nich ma na koncie 9 trafień, drugi o jedno mniej. Dzięki temu GKS zdobył, obok Warty Poznań i Łódzkiego Klubu Sportowego, najwięcej goli po 19 kolejkach I ligi.

Na Kaliciaka obrońcy Znicza będą musieli zwrócić szczególną uwagę, gdyż ten zawodnik ma dużą łatwość w zdobywaniu bramek. Iwan zaś nie zagra w środowym spotkaniu z powodu nadmiaru żółtych kartek, podobnie jak obrońca Mateusza Kamiński.

Znicz Pruszków - GKS Katowice/ śr 10.11.2009 godz. 17.00

Przewidywane składy:

Znicz Pruszków: Bieniek - Klepczarek, Radler, Ptaszyński, Januszewski - Mikołaj Rybaczuk, Ekwueme, Owczarek, Kaczmarek - Feliksiak, Tatara.

GKS Katowice: Gorczyca - Sroka, Uszalewski, Napierała, Niechciał, Goncerz, Cholerzyński, Nowak, Hołota - Plewnia, Kaliciak.

Sędzia: Grzegorz Stęchły (Jarosław).

Zamów relację z meczu Znicz Pruszków - GKS Katowice
Wyślij SMS o treści SF GKS na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Znicz Pruszków - GKS Katowice
Wyślij SMS o treści SF GKS na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×