Będący na piłkarskiej emeryturze 67-latek nie narzeka na brak zajęć. Po zakończeniu kadencji w PZPN, Zbigniew Boniek nie daje o sobie zapomnieć i sprawuje między innymi funkcję wiceprezydenta UEFA.
Legenda reprezentacji Polski nie ma zamiaru zwalniać tempa. Były prezes federacji był gościem sylwestrowego wydania programu "Pogadajmy o piłce" i uchylił rąbka tajemnicy w sprawie przyszłości.
- Mam ambicje. Zastanawiam się nad pracą przy jakimś klubie - ujawnił Boniek. Jego słowa były dużą niespodzianką. Po chwili przedstawiciel europejskiej federacji postanowił rozwinąć ten temat.
- Sprawa jest bardzo prosta. Jeśli chciałbym funkcjonować w polskiej piłce, to mógłbym to robić tylko w dwóch klubach: w Widzewie Łódź i Zawiszy Bydgoszcz. Ale podkreślam, mógłbym. Wielką miłością darzę jeszcze Polonię Bydgoszcz, w której grał mój ojciec, ale wydaje mi się, że tam piłka jest na dalszym torze - stwierdził.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polak wymiata! Jego triki to prawdziwa maestria
Pierwsze piłkarskie szlify Boniek zbierał właśnie w drużynie Zawiszy, zaś na szerokie wody wypłynął jako zawodnik Widzewa. Co ciekawe, niedawno był przymierzany do funkcji kierowniczych w AS Roma, gdzie również występował przez wiele lat.
Później Boniek uzupełnił swoją wypowiedź za pośrednictwem serwisu X. "Nie myślę o żadnej pracy w żadnym klubie. Tak tylko w celu wyjaśnienia. Natomiast nie wykluczam być współwłaścicielem a to już zupełnie co innego. Na razie spokojnie" - napisał.
Czytaj więcej:
Jak często w tym sezonie - kompromitacja Manchesteru United
Bolesny wypadek gwiazdy FC Barcelony. To nie wygląda najlepiej