Początki Karola Linetty'ego w Torino FC nie były łatwe. Polak miał problemy z odnalezieniem się w nowym zespole i w pewnym momencie w mediach już mówiło się o jego możliwym powrocie do Sampdorii, co ostatecznie się nie wydarzyło.
Z perspektywy czasu można stwierdzić, że taki obrót spraw był korzystny. W ostatnich miesiącach polski pomocnik stał się bardzo ważną postacią zespołu ze stolicy Piemontu. Dlatego też nie dziwi działanie jego klubu.
W środę Torino oficjalnie poinformowało o skorzystaniu z klauzuli w kontrakcie z piłkarzem, przez co porozumienie łączące obie strony zostało przedłużone do końca czerwca 2025 roku. Dotychczas umowa obowiązywała jedynie do końca tego sezonu.
Nie można być zaskoczonym takim obrotem spraw, bo trener Torino, Jurić, wielokrotnie w ostatnich miesiącach chwalił Linetty'ego. - To zawodnik, który daje nam równowagę, nawet trenując z nim, czujesz, że zespół jest lepszy. Załata wszystkie dziury. Staje się dla nas fundamentalny - mówił jakiś czas temu.
Teraz oczywiście mamy nadzieję na to, że 28-latek przełoży dobrą formę na występy w reprezentacji Polski. W końcówce poprzedniego roku pomocnik nie mógł nawet liczyć na powołania do kadry, a ostatni mecz w barwach narodowych rozegrał we wrześniu.
Czytaj też:
Lech Poznań straci ważnego piłkarza
Tyle będzie zarabiał Zieliński
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polak wymiata! Jego triki to prawdziwa maestria
