Boniek zaczepił prezesa Wisły. Co za riposta!

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski oraz TT / Jarosław Królewski skontrował Zbigniewa Bońka przy okazji jednej z internetowych dyskusji
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski oraz TT / Jarosław Królewski skontrował Zbigniewa Bońka przy okazji jednej z internetowych dyskusji

Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej długo zapamięta komentarz Jarosława Królewskiego. Szef krakowskiego klubu odpowiedział na wątpliwości Zbigniewa Bońka. Zrobił to dość bezpośrednio.

W tym artykule dowiesz się o:

W przerwie świąteczno-noworocznej Wisła Kraków zaprezentowała nowego trenera. Został nim Hiszpan - Albert Rude. Szkoleniowiec ma zaledwie 37 lat, prowadził ostatnio hiszpański CD Castellon. Wcześniej pracował z piłkarzami kostarykańskiego LD Alajuelense, pełnił też rolę asystenta w Interze Miami.

Decyzja prezesa Wisły - Jarosława Królewskiego - wywołała spore kontrowersje. Dziennikarze, eksperci, kibice, część z nich nie ukrywała zaskoczenia. Poddawano również w wątpliwość umiejętności Hiszpana. Przez kilka dni w social mediach trwały gorące dyskusje na temat słuszności takiej decyzji.

Do rozmowy postanowił włączyć się były prezes PZPN, a obecnie wiceprezydent UEFA, Zbigniew Boniek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polak wymiata! Jego triki to prawdziwa maestria

[video=47386a]

"Prezes elokwentny, inteligentny z ciekawymi pomysłami. Jedno ale, jeżeli się nie mylę, to Hiszpan nie ma UEFA Pro, czyli nie może być trenerem w 1. lidze" - napisał na platformie X Boniek (na końcu artykułu znajdziesz te słowa).

Królewski postanowił odpowiedź. Co za riposta. Przede wszystkim pokazał licencję UEFA Pro, którą ma nowy szkoleniowiec. Na zdjęciu widać, że dokument jest ważny do końca 2026 roku.

Szef Wisły również dodał: "Szanowny Panie Zbigniewie. Prawie wszystko zgadza się we wpisie. Generalnie wszystko do pierwszej kropki".

I następnie kontynuował, że licencji FIFA Pro nie mają m.in. Dawid Szwarga czy Kamil Kuzera, a pracują w PKO Ekstraklasie. Szwarga ze swoimi podopiecznymi z Rakowa Częstochowa pokazał się przecież nawet na europejskiej arenie (najpierw walka o Ligę Mistrzów, a potem rozgrywki grupowe Ligi Europy).

Królewski na końcu wbił już prawdziwą szpileczkę w polskich działaczy. Czyli m.in., w Bońka.

"Prywatnie uważam również, że powiew świeżości i młodości przydałby się we wszystkich strukturach polskich związków mimo, że oceniam stan np. pana neuronów i wielu innych działaczy na wciąż bardzo wysokim poziomie" - zakończył.

Czytaj także: Wzruszający film zmarłego, 24-letniego dziennikarza. Reakcja Bońka mówi wszystko >>

Czytaj także: Boniek znów zaczepił Najmana. "Ave Cesare" >>

Źródło artykułu: WP SportoweFakty