Runda jesienna w polskiej elicie była pełna niespodzianek. Przerwę zimową na fotelu lidera spędza Śląsk Wrocław, który wypracował sobie trzypunktową przewagę nad drugą w stawce Jagiellonią Białystok.
Dyrektor sportowy "Dumy Podlasia" był chwalony po letnim okienku transferowym. Łukasz Masłowski sprowadził do Białegostoku między innymi Afimico Pululu. Snajper świetnie odnalazł się w PKO Ekstraklasie i jest czołowym strzelcem drużyny Adriana Siemieńca.
Wiele wskazuje na to, że Jagiellonia sięgnie po kolejnego napastnika z 2. Bundesligi, a mianowicie Kaana Caliskanera. W tym sezonie zawodnik Eintrachtu Brunszwik zanotował 11 występów, lecz ani razu nie wpisał się na listę strzelców.
"Według moich informacji - jutro na testach medycznych w Jagiellonii pojawi się Kaan Caliskaner (niemiecki napastnik, 192 cm, 24 lata). Co ciekawe - latem rozważał go Śląsk" - przekazał w poniedziałek Krzysztof Banasik za pośrednictwem serwisu X.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polscy policjanci najlepsi na świecie! Tylko spójrz, jak pięknie grali
Caliskaner broni barw Eintrachtu od lipca zeszłego roku. Wcześniej był związany z Jahn Regensburg i FC Koeln.
Czytaj więcej:
Pogoń Szczecin wypożyczyła napastnika. Ma pomóc w awansie
Nowy klub w walce o Oskara Tomczyka. To może być niespodziewany zwycięzca!