[tag=76235]
Mariusz Fornalczyk[/tag] nie potrafił wywalczyć sobie miejsca w drużynie Pogoni Szczecin. W tym sezonie wystąpił w 15 spotkaniach ligowych, ale były to krótkie wejścia z ławki. Skrzydłowy zdołał dołożyć dwa trafienia w starciach z poznańskimi zespołami - Lechem oraz Wartą.
To jednak nie wystarczyło, by znalazł uznanie w oczach Jensa Gustafssona. To także zrozumiałe, gdy bezpośrednim konkurentem do gry w składzie jest Kamil Grosicki.
O transferze 20-letniego skrzydłowego mówiono od początku otwarcia okienka transferowego. Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl wspomniał, że usługami Fornalczyka zainteresowane były Widzew Łódź oraz Stal Mielec. Szczególnie drużyna z Podkarpacia zabiegała o to, by sprowadzić zawodnika do siebie.
Ostatecznie piłkarz wybrał inny kierunek. Już dziś rozpocznie testy medyczne w Koronie Kielce. Po nich nastąpi podpisanie kontraktu i dołączenie do drużyny Kamila Kuzery, która jeszcze w tym tygodniu wybierze się do tureckiej Lary na obóz przygotowawczy do rundy wiosennej. W Kielcach o grę powinno być łatwiej. Korona potrzebuje wzmocnień na pozycji skrzydłowego, uraz więzadeł krzyżowych wciąż leczy Jakub Łukowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polak wymiata! Jego triki to prawdziwa maestria
Odejście Mariusza Fornalczyka wydaje się być jedynie decyzją samego zawodnika. 20-latek miał zaledwie pół roku do końca kontraktu, ale nie zamierza pojawiać się na murawie jedynie z ławki rezerwowych. Pogoń będzie w stanie zarobić jeszcze na transferze piłkarza, a to ważne dla budżetu szczecińskiego klubu, który poszukuje teraz oszczędności.
Wciąż nie wiadomo, czy z klubu odejdzie Wahan Biczachczjan. Transfer Mariusza Fornalczyka może sprawić, że ze sprzedażą Ormianina drużyna poczeka do letniego okienka. Pod warunkiem, że nie pojawi się oferta, której Pogoń nie będzie mogła już odrzucić.
Czytaj też:
-> Kylian Mbappe sam decyduje o tym, czy zagra. Przyznał to nawet Luis Enrique
-> Sensacyjne wieści. Ruszyło śledztwo ws. Złotej Piłki