Korona Kielce ma już za sobą pierwszy trening w nowym roku. Na zajęciach zabrakło Ronaldo Deaconu, który rozwiązał kontrakt z klubem i związał się z rumuńskim Farulem Constanta.
- Miał swoje podejście do piłki nożnej i nie pasowała mu rola, jaką odgrywał u nas. Rozwiązanie kontraktu było najlepszym rozwiązaniem dla obu stron - wyjaśnił trener Kamil Kuzera podczas briefingu.
Bardzo szybko udało się jednak znaleźć zastępstwo. Niebawem kontrakt z Koroną podpisze Mariusz Fornalczyk. Aktualnie przechodzi testy medyczne. - Wiemy jakie ma możliwości. To zawodnik z bardzo dużym potencjałem. Jest bardzo dobry szybkościowo, potrafi wiele zrobić z piłką - mówił szkoleniowiec Korony.
Ale to nie koniec wzmocnień Korony. - Pracujemy jeszcze nad dwoma nazwiskami. Być może uda nam się to dopiąć do środy. Robimy wszystko, żeby w komplecie pojechać na obóz - mówi Kuzera.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w helikopterze. Tylko spójrz, gdzie spędza urlop
- Chciałbym, żeby trener miał wszystkich nowych piłkarzy od pierwszego dnia obozu. Czy to się uda? Będziemy nad tym pracować. Mamy jeszcze dwie pozycje, które chcemy obstawić i jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z tym, co sobie założyliśmy, to wszyscy powinni być już z nami w Turcji - podkreślił dyrektor sportowy Paweł Golański.
Chodzi o defensywnego pomocnika, czyli tzw. "szóstkę" oraz uniwersalnego zawodnika, mogącego grać na różnych pozycjach w środku. W obu przypadkach chodzi o zawodników zagranicznych.
W poniedziałek Korona miała tzw. trening wprowadzający. We wtorek zawodnicy przejdą badania wydolnościowe, a od środy mają zacząć się zajęcia na boisku.
No właśnie, mają się zacząć. Pogoda w Polsce nie rozpieszcza i obiekty nie są w najlepszym stanie.
- Musimy sobie radzić i najbliższy tydzień po prostu przetrwać w tych warunkach - przyznał trener Kuzera.
Przetrwać trzeba do soboty, kiedy drużyna uda się na dwutygodniowe zgrupowanie do tureckiej Lary.
CZYTAJ TAKŻE:
Bayern złożył ofertę za wielki talent. Pół roku temu zalazł za skórę Polakom
Turcy w euforii. "Santos był jak marzenie"