Jak króla. Tak przywitali Santosa w Turcji

Twitter / twitter.com/Besiktas / Fernando Santos nowym trenerem Besiktasu
Twitter / twitter.com/Besiktas / Fernando Santos nowym trenerem Besiktasu

Fernando Santos jest już w Stambule, gdzie rozpocznie kolejny etap trenerskiej kariery. Były selekcjoner reprezentacji Polski został przywitany przez oficjeli Besiktasu już na lotnisku.

Długo bez pracy nie pozostawał Fernando Santos. Po 8-miesięcznej i nieudanej przygodzie z reprezentacją Polski 69-latek dość niespodziewanie podpisał kontrakt z tureckim Besiktasem Stambuł. Byłego selekcjonera Biało-Czerwonych przywitano z wielką pompą już na lotnisku.

W tureckich mediach transmitowano przylot Santosa do Stambułu. Po wylądowaniu nowemu trenerowi oraz jego asystentom wręczono klubowe szaliki i bukiet kwiatów w barwach Besiktasu (zobacz nagranie niżej).

Na razie nie ujawniono danych dotyczących kontraktu Santosa w klubie. We wtorkowe popołudnie trener ma oficjalnie podpisać umowę. Tego samego dnia wyleci prywatnym samolotem do Rize, gdzie z wysokości trybun obejrzy mecz swojej nowej ekipy - z Caykur Rizespor.

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w helikopterze. Tylko spójrz, gdzie spędza urlop

Dla Santosa to powrót do klubowej piłki po 14 latach. Jego ostatnim zespołem był PAOK Saloniki, w którym pracował do 2010 roku. Później zajął się reprezentacjami - prowadził Grecję (2010-2014) i Portugalię (2014-2022), z którą sięgnął po mistrzostwo Europy. Zdecydowanie krócej pracował z kadrą Polski - od stycznia do września 2023 roku.

Pod jego wodzą, w pięciu eliminacyjnych meczach, Biało-Czerwoni przegrywali z Czechami, Mołdawią i Albanią. Santosowi zarzucano, że nie był zbytnio zaangażowany w swoje obowiązki - rzadko pojawiał się w Polsce i jeszcze w trakcie kwalifikacji został zastąpiony przez Michała Probierza.

Besiktas znajduje się w poważnym kryzysie. W lidze zajmuje dopiero 6. miejsce i ma tylko matematyczne szanse na awans do Ligi Mistrzów.

Czytaj też:
-> "O matko". Eksperci w szoku po decyzji ws. Santosa
-> Fernando Santos ma nową pracę! Duże wyzwanie dla 69-latka

Komentarze (0)