Belgijski klub zainteresowany Daisuke Yokotą. Gracz Górnika może odejść

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Daisuke Yokota
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Daisuke Yokota

Daisuke Yokota wyrósł na jednego z najlepszych piłkarzy Górnika Zabrze. Nie ma się więc co dziwić, że rośnie zainteresowanie japońskim pomocnikiem. Z informacji WP SportoweFakty wynika, że chce go kupić czołowy belgijski klub!

W tym artykule dowiesz się o:

Daisuke Yokota to transferowy majstersztyk Górnika Zabrze  Japończyk trafił do Polski z Łotwy za jedyne 30 tysięcy euro, a szybko stał się czołowym graczem nie tylko śląskiego klubu, ale i całej Ekstraklasy.

Yokota został wybrany przez kibiców najlepszym piłkarzem Górnika w rundzie jesiennej, w trakcie której strzelił 7 goli. Jest najlepszym strzelcem zabrzan w tym sezonie. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie nim jest coraz większe.

WP SportoweFakty informowały już kilka tygodni temu, że do transferu może dojść jeszcze tej zimy. Teraz z Belgii dotarły do nas bardzo ciekawe informacje, które potwierdzają to co pisaliśmy wcześniej. Z to co słyszymy w kulisach, tak przynajmniej przekonują nas w Belgii, klubem, który mocno interesuje się Yokotą jest Gent!

Dla piłkarza byłby to spory awans, bo Gent jest jednym z najlepszych belgijskich klubów, obecnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Belgowie widzieliby Yokotę u siebie już teraz, ale pytanie co na to Górnik? Nie znamy szczegółów oferty, ale nie można wykluczyć, że wkrótce zaczną się rozmowy między klubami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Górnik może mieć dylemat. Puścić Yokotę już teraz i podreperować kulejący budżet, czy jednak zaczekać do lata, licząc, że wartość Japończyka jeszcze wzrośnie. A o tym jaki wariant wybrano w Zabrzu dowiemy się zapewne już niedługo. Niedawno klub skorzystał z przysługującej mu klauzuli i przedłużył umowę z Japończykiem dzięki czemu w pełni kontroluje sytuację.

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

Źródło artykułu: WP SportoweFakty