Setki kibiców wbiegło na murawę. Piłkarze musieli uciekać

Sobotni mecz ligowy Reading z Port Vale został przerwany w związku z wtargnięciem na boisko sympatyków drużyny gospodarzy. To był protest.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
kibice Reading Twitter / twitter.com/1876szn / Na zdjęciu: kibice Reading
Pojedynek Reading FC z Port Vale FC w ramach 28. kolejki angielskiej League One został przerwany przez sędziego po tym, jak na stadionie Select Car Leasing doszło do masowego wtargnięcia kibiców na boisko.

Fani Reading w 17. minucie, przy stanie 0:0, wbiegli na murawę w proteście przeciwko działaniom właściciela klubu i odmówili zejścia z areny, co ostatecznie doprowadziło do przerwania zawodów. Nie pomogły wezwania i prośby działaczy. Piłkarze obu zespołów musieli uciekać przed tłumem.

Na klub prawdopodobnie zostaną nałożone sankcje. Właściciel Reading Chińczyk Dai Yongge od dawna spotyka się z dużą krytyką. Reading wcześniej był karany za złe zarządzanie finansami, w tym opóźnienia w wypłacaniu wynagrodzeń. Mowa też o drastycznych cięciach kosztów i zwolnieniach pracowników.

To nie pierwszy raz, kiedy kibice zaprotestowali. W przeszłości m.in. rzucali piłki tenisowe na boisko i skandowali hasło: "Wynoś się z klubu" pod adresem właściciela.

Reading aktualnie stoi w obliczu spadku do League Two. Drużyna hiszpańskiego trenera Rubena Sellesa zajmuje bowiem 21. miejsce w tabeli League One (ma na koncie 23 pkt. zdobyte w 25 meczach).

Zobacz:
FIFA zareagowała na skandal. Legendarny piłkarz surowo ukarany
Roztrwonił całą fortunę. Słynny piłkarz o krok od bankructwa

ZOBACZ WIDEO: Krychowiak w helikopterze. Tylko spójrz, gdzie spędza urlop
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×