To nie tak miało być. FC Barcelona celowała w pierwsze w tym sezonie trofeum, ale w finałowym meczu o Superpuchar Hiszpanii była tylko tłem dla rozpędzonego Realu Madryt. Królewscy wygrali z Blaugraną aż 4:1. Marnym pocieszeniem jest to, że Robert Lewandowski zdobył piękną bramkę dla Barcy.
Polak w 33. minucie huknął jak z armaty. Piłkę z pola karnego wybił Ferland Mendy, a ta spadała w miejsce, gdzie czekał już "Lewy". Polski napastnik zdecydował się na uderzenie z powietrza i zrobił to perfekcyjnie, ponieważ piłka po jego strzale zza pola karnego znalazła się w bramce strzeżonej przez Andrija Łunina.
Lewandowski nie miał jednak powodów do radości. Barcelona zagrała fatalnie. Po meczu w sieci pojawiło się niepokojące nagranie z udziałem polskiego napastnika. Widać na nim, jak Lewandowski opuszcza stadion kulejąc. Filmik można zobaczyć poniżej.
Nie wiadomo, czy Polak doznał kontuzji. Hiszpańskie media nie odnotowały, żeby Polak na coś się skarżył, a i trener Xavi po meczu nie mówił o stanie zdrowia swojego najlepszego napastnika. Jeśli będzie taka konieczność, to "Lewy" przejdzie badania. Jego uraz byłby fatalną wiadomością dla Barcelony.
Co prawda Lewandowski w tym sezonie zawodzi, ale w Superpucharze Hiszpanii strzelił dwa z trzech goli, które zaliczyła Barca. Jego bilans w tym sezonie to 12 bramek w 25 meczach.
Czytaj także:
Huknął jak z armaty. Zobacz "petardę" Lewandowskiego przeciwko Realowi
Beznadziejna Barcelona, ale Lewandowski się wyróżnił. Tak ocenili go Hiszpanie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)