Jak co roku, w styczniu i lutym rozgrywki o Puchar Króla nabierają tempa. We wtorek rozpoczęła się walka o ćwierćfinał.
Jako pierwsza do czołowej ósemki dotarła Sevilla. Zespół w La Lidze kompletnie zawodzi, jest zamieszany w grze o utrzymanie.
Szansą dla zespołu na wywalczenie awansu do europejskich pucharów jest zdobycie Copa del Rey. We wtorek zespół pewnie awansował do 1/4 finału pokonując na wyjeździe Getafe 3:1.
Do przerwy w potyczce był remis 1:1, ale po zmianie stron goście w krótkim czasie zdobyli dwa gole i zwyciężyli 3:1.
Nie było niespodzianki w drugim meczu. Świetnie radzący sobie w La Lidze Athletic dobre wyniki przeniósł do rozgrywek o Puchar Króla. W domowej potyczce z Deportivo Alaves gospodarze zwyciężyli 2:0, a gole dla gospodarzy zdobywał Asier Villalibre.
Dogrywka była konieczna do wyłonienia zwycięzcy w rywalizacji CD Tenerife z Mallorką. Drużyna La Ligi gola na wagę awansu zdobyła w ostatniej akcji meczu.
Wtorkowe mecze 1/8 finału:
Getafe CF - Sevilla FC 1:3 (1:1)
0:1 - Ramos 8'
1:1 - Mata 23'
1:2 - Romero 48'
1:3 - Romero 55'
Athletic Bilbao - Deportivo Alaves 2:0 (1:0)
1:0 - Villalibre 28'
2:0 - Villalibre 60'
CD Tenerife - RCD Mallorca 0:1 (0:0, 0:0)
0:1 - Larin 120'
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Czytaj także:
Nie mają wątpliwości. Real Madryt podjął decyzję ws. Kepy
"Panika w Barcelonie". Lewandowski jednym z jej sprawców