Co robi Mourinho na bezrobociu? Opublikował wymowne zdjęcie

Getty Images / Silvia Lore / Jose Mourinho/Twitter / Jose Mourinho śledzący bieżące wydarzenia sportowe
Getty Images / Silvia Lore / Jose Mourinho/Twitter / Jose Mourinho śledzący bieżące wydarzenia sportowe

Od kilku dni Jose Mourinho pozostaje bez pracodawcy. Nie oznacza to jednak odpoczynku od piłki nożnej, o czym świadczy wpis doświadczonego szkoleniowca na platformie X.

W tym artykule dowiesz się o:

Ta informacja spadła jak grom z jasnego nieba. We wtorek 16 stycznia AS Roma opublikowała oświadczenie, w którym przekazała, że Jose Mourinho w trybie natychmiastowym przestaje pełnić funkcję trenera zespołu (więcej przeczytasz o tym TUTAJ).

Po tej decyzji błyskawicznie ruszyły spekulacje, który klub zostanie nowym pracodawcą portugalskiego trenera. W kuluarach mówiło się o ofertach ze strony Newcastle United czy też z Arabii Saudyjskiej. Włoskie media informowały jednak, że Mourinho odrzucił propozycję z Bliskiego Wschodu (czytaj TUTAJ).

Przyszłość klubowa 60-latka nie jest zatem jeszcze znana, co elektryzuje środowisko piłkarskie. Wielu kibiców zastanawia się, gdzie wyląduje doświadczony szkoleniowiec. Jakby tego było mało, sam zainteresowany podjudził plotki na swój temat.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: długo się nie zastanawiał. Bramka "stadiony świata"

Mourinho zrobił to za sprawą zdjęcia, które umieścił na platformie X. Na zamieszczonej fotografii widać, jak Portugalczyk przy kawie śledzi spotkanie Arsenalu z Crystal Palace (to zakończyło się pewnym zwycięstwem Kanonierów 5:0). Od razu ruszyły pytania, czy były trener AS Romy ogląda Arsenal dlatego, że to jego przyszły pracodawca.

"Czy Arsenal może być twoim następnym ruchem? - zapytał jeden z internautów. 60-letni szkoleniowiec nie odpisał kibicowi na to pytanie. Trudno powiedzieć, kiedy wyjaśni się przyszłość klubowa Mourinho, ale jedno jest pewne: na brak ofert z pewnością nie narzeka.

Dodajmy, że w przeszłości Joseph Mourinho prowadził kilka angielskich klubów, jednak nigdy miał okazji pracować z piłkarzami Arsenalu.

Komentarze (0)