W poprzednim sezonie FC Barcelona po długiej przerwie została mistrzem Hiszpanii. Tym samym w tym roku przystąpiła do obrony tytułu, ale idzie jej to bardzo ciężko. Nie dość, że przewagę w tabeli La Ligi ma Real Madryt, to również Girona FC.
W ramach 20. kolejki Barca zmierzyła się z Realem Betis i do przerwy prowadziła 2:0, ale po zmianie stron rywale odrobili stratę. Jednak podopieczni Xaviego opanowali sytuację w końcówce i ostatecznie zwyciężyli 4:2. Hat trick zanotował Ferran Torres, z kolei bramkę na 3:2 zdobył Joao Felix.
Słaby występ zanotował Robert Lewandowski. A Xavi pokazał, że mając teraz zmiennika dla polskiego napastnika, nie zawaha się z niego skorzystać. Stąd też w 63. minucie kapitan reprezentacji Polski opuścił boisko, ale Vitor Roque również nie błysnął i wciąż czeka na pierwszego gola w nowym klubie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd sędziego. Co on zrobił?!
"Nie widać już chemii między Xavim, a Lewandowskim. Oj, nie widać…" - przyznał Marek Bobakowski z WP SportoweFakty.
"Oho, no to jest gruba zmiana" - ocenił Kuba Duda z naszej redakcji.
"Mecz o tyle istotny dla Xaviego, że dość mocno wykrystalizowało się, jak powinna wyglądać galowa, ofensywna trójka Barcelony" - mocnym komentarz dodał Tomasz Ćwiąkała z Canal+ Sport.
"3-2! Sceny na Benito Villamarin a Lewego już dawno nie ma, smutne i znamienne..." - wyznał Michał Pol z "Kanału Sportowego".
"Zmiana Lewandowskiego po godzinie to mocny komunikat od Xaviego. Niestety słuszny" - ocenił Dominik Piechota z Weszło.
"Lewy zdjęty w 60 minucie. Hohoho" - napisał Rafał Sierhej z Interii.
"Lewandowski kolejny dzień w biurze" - stwierdził Grzegorz Wojtowicz z Polskiej Agencji Prasowej.
"Nie ma już litości. 62 minuty i Lewandowski do szatni po słabym meczu. Ulga się skończyła" - uznał Tomek Hatta z iGol.
"Jesteśmy coraz bliżej pierwszego składu Barcelony bez Lewandowskiego. Nie wierzę, że Xavi będzie go wiecznie trzymał na siłę, czekając na odbudowę, a jednocześnie utrudniając sobie życie. Mecz pod wezwaniem Ferrana Torresa i Lamine'a Yamala (a to tylko trailer...)" - podsumował Paweł Machitko z Transfery.info.
Przeczytaj także:
Lewandowski znowu zdjęty z boiska. To wotum nieufności?