Przez dużą część kariery defensywny pomocnik jest związany z FC Barceloną. W latach 2004-2011 w barwach "Blaugrany" zbierał pierwsze szlify i zeszłego lata wrócił do klubu. Girona FC zarobiła na nim prawie 3,5 mln euro.
Niespodziewanie Oriol Romeu stał się dość ważną postacią w ekipie prowadzonej przez Xaviego. W założeniu miał być tylko uzupełnieniem kadry, tymczasem w sezonie 2023/24 zanotował już 21 występów we wszystkich rozgrywkach.
Romeu może jednak zmienić otoczenie przez końcem kontraktu, który obowiązuje do połowy 2026 roku. Jak poinformował dziennikarz "Sports Digitale" Sercan Dikme, w zimowym okienku transferowym Besiktas Stambuł planuje sprowadzić 32-latka.
Zresztą turecki klub miał złożyć już FC Barcelonie konkretną ofertę transferową. Sam Romeu jest skłonny zmienić klub. Wcześniej jego nazwisko było wymieniane w kontekście AS Roma.
Jeśli transfer dojdzie do skutku, kolega Roberta Lewandowskiego będzie trenował pod okiem Fernando Santosa. W styczniu były selekcjoner przejął stery w zespole. Aktualnie Besiktas plasuje się na czwartym miejscu w Super Lig.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jaki ojciec, taki syn. Niesamowity gol Cristiano Ronaldo juniora
Czytaj więcej:
Po ponad 6 latach wraca do TVP. W telewizji pracował od 1984 roku
"Lewemu" to się nie spodoba. Legendarny trener wskazał największy problem Barcelony