Kuźba dla SportoweFakty.pl: Wszyscy będą musieli zasuwać

W sobotę reprezentacja Polski, po raz pierwszy pod wodzą Franciszka Smudy, zmierzy się z Rumunią. Wychowanek LKS Lubochnia uważa, że taki przeciwnik jest odpowiedni dla kadry i Polaków stać na osiągnięcie korzystnego rezultatu.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

Choć Marcin Kuźba nigdy nie zagrał w meczu ligowym, w drużynie prowadzonej przez trenera Smudę, to jednak przez kilka miesięcy miał okazję trenować pod jego okiem, kiedy szkoleniowiec widział dla niego miejsce w drużynie Widzewa Łódź, budowanej pod kątem gry w Lidze Mistrzów. Ostatecznie do transferu nie doszło i napastnik został zawieszony, a później powrócił do Górnika Zabrze. Z tego okresu wyniósł dobre zdanie o Smudzie i jego warsztacie.

- Myślę, że reprezentacja potrzebowała takiego trenera. Trenera, który ma swoją osobowość. Wielu zawodników, którzy są w reprezentacji już trenowało pod jego okiem i wiedzą, że mogą na niego liczyć, a wtedy zrobią wszystko, żeby grać jak najlepiej, też dla trenera, żeby jemu pomóc, bo wiadomo, że to jego pierwszy mecz. Uważam, że na pewno wprowadzi inny styl do naszej reprezentacji, bo do tej pory nie do końca było wiadomo, jakim stylem gramy, czy bronimy się, czy gramy ofensywnie. Wiadomo, że trener Smuda dużą wagę przykłada do gry pressingiem. Każdy zawodnik jest od ataku i od obrony. Wszyscy będą musieli zasuwać czy to stoper, czy napastnik. Wiadomo, napastnik też może być obrońcą. Pamiętam, że trener Smuda wpajał nam taki styl, jak jeszcze byłem w Widzewie przez parę miesięcy. Na tym to polegało - w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl analizuje Kuźba.

Drużyny prowadzone przez Franciszka Smudę słyną z ofensywnego stylu gry. Dla reprezentacji może to być spora zmiana jakościowa. W 47. meczach pod wodzą Leo Beenhakkera Polacy tylko sześciokrotnie - w tym dwa razy San Marino - strzelili rywalom co najmniej trzy bramki. - Myślę, że trener Smuda wprowadzi troszkę nowoczesnej gry do reprezentacji. Wiemy, jak grał Lech pod jego wodzą w europejskich pucharach. Gra będzie wyglądała inaczej, jak do tej pory. Widząc po zawodnikach, który powołał - chodzi mi przede wszystkim o ofensywę - na pewno nie będziemy się bronić tylko dążyć do strzelenia jak największej ilości bramek - ocenia były piłkarz, który w seniorskiej kadrze zadebiutował w wieku 18 lat.

Formę Polaków w sobotę sprawdzi Rumunia. W ostatnim rankingu FIFA obie drużyny zanotowały spore spadki. Rumuni zajmują teraz 36. miejsce, najgorsze w historii. 20 lokat niżej plasują się biało-czerwoni, słabiej było tylko w lutym i marcu 1998 roku. - Rumunia jest akurat wymagającym przeciwnikiem i ma w swoich szeregach dobrych zawodników. Ja myślę, że dobrze, iż polska reprezentacja sprawdzi się z takim - można powiedzieć - równorzędnym rywalem czy nawet teoretycznie lepszym, niż miałaby grać z jakąś słabszą drużyną i łatwo wygrać. Myślę, że będzie to dobry mecz, bo zawodnicy będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Niektórzy wracają po dłuższej przerwie do kadry, jak Kokoszka, Kamil Kosowski czy Piotrek Brożek. Myślę, że dadzą sobie radę i wynik będzie pozytywny dla naszej reprezentacji - uważa Kuźba.

Selekcjoner Smuda ma za zadanie poprowadzić kadrę do Euro 2012, więc selekcję pod kątem tego turnieju można uznać za rozpoczętą. Były zawodnik Olympiakosu Pireus przekonuje, że jedynym kryterium powołań powinna być aktualna wysoka forma. - Na pewno trener Smuda nie będzie już teraz tworzył grupy pod Euro. Myślę, że jest jeszcze na to czas i za pół roku czy za rok może pojawić się kolejny talent czy dobry zawodnik i jego też trzeba będzie powołać do reprezentacji. Trener Smuda bierze takich zawodników, którzy grają i są aktualnie w dobrej formie, jak Kosowski, Jeleń, Lewandowski, czy Błaszczykowski. Myślę, że to jest klucz do sukcesu. Powoli trzeba dobierać zawodników pod kątem Euro, ale na pewno sporo zawodników jeszcze pojawi się do tego czasu. Może nawet starych, ale w dobrej formie. Smolarek ostatnio nie gra, ale na pewno na niego też można liczyć, jeśli jest w formie - przyznaje były reprezentant Polski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×