Mocny cios w Lewandowskiego. Kibice zabrali głos

Getty Images / Gongora/NurPhoto / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Gongora/NurPhoto / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Hiszpańska "Marca" przeprowadziła ankietę, by kibice wybrali głównego winowajcę kryzysu FC Barcelony. Wybór padł na prezesa Joana Laportę, natomiast wśród piłkarzy najwięcej głosów, bo aż 20 procent otrzymał Robert Lewandowski.

W tym artykule dowiesz się o:

Poprzedni sezon był dla kibiców FC Barcelony znakomity. Mimo że klub nie wyszedł z fazy grupowej Ligi Mistrzów, to okazał się najlepszy w La Lidze, a ponadto zgarnął Superpuchar Hiszpanii. A to wszystko w momencie, gdy jego barwy reprezentował już Robert Lewandowski.

Kapitan reprezentacji Polski zamienił Bayern Monachium na Barcelonę i wciąż błyszczał, zostając królem strzelców w La Lidze. Tymczasem w kolejnych rozgrywkach zarówno Duma Katalonii, jak i "Lewy" kompletnie rozczarowują.

Barca przegrała w finale Superpucharu z Realem Madryt 1:4, a do tego odpadła w ćwierćfinale Pucharu Króla. Na ligowym podwórku traci 11 punktów do liderującej Girony FC, a w 1/8 finału elitarnych rozgrywek czeka ją rywalizacja z mistrzem Włoch SSC Napoli. Wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie mistrz Hiszpanii nie zdobędzie żadnego trofeum.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzelecka rywalizacja w Barcelonie. Nowy król wolnych

Hiszpańska "Marca" przeprowadziła ankietę z której wynika, że głównym winowajcą kryzysu Barcelony jest prezes Joan Laporta. Jednak w momencie, gdy przyjrzymy się zestawieniu samych piłkarzy, na pierwszym miejscu widnieje Lewandowski.

20 procent ankieterów uważa, że jeżeli chodzi o zawodników, to kryzys wynika głównie przez Polaka. Powodem takiego wyboru jest zapewne słaba forma i brak skuteczności. Oprócz niego w czołówce tego zestawienia znaleźli się Jules Kounde (17 proc.) i Joao Felix (13 proc.).

W poprzednim sezonie "Lewy" łącznie rozegrał dla Barcelony 46 spotkań i zdobył 33 bramki. Obecnie ma za sobą 29 występów i jedynie 13 trafień. Wszystko wskazuje na to, że nie uda mu się dorównać tamtemu wynikowi.

Przeczytaj także:
Kompletny chaos w Barcelonie. Xavi odpalił bombę. Co dalej?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty