Dwa gole Karima Benzemy nie wystarczyły do zwycięstwa, Olympique Lyon zaledwie zremisował z SM Caen. Zespół Les Gones był przed tą konfrontacją zdecydowanym faworytem, jednak beniaminek postawił liderowi trudne warunki, nie popełnił wielu błędów w defensywie i wywiózł ze Stade Gerland jeden punkt. W utrzymaniu remisu z pewnością pomogła drużynie gości czerwona kartka Fabio Grosso, przez całą drugą część spotkania gospodarze grali w dziesiątkę. Oba kluby miały także idealne okazje do przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę w niezwykle emocjonującej końcówce. Już w doliczonym czasie gry najpierw w poprzeczkę trafił Kim Kallstrom, a chwilę później Issam Jemaa groźnym strzałem sprawił duży problem doświadczonemu bramkarzowi Lyonu, ale Gregory Coupet nie dopuścił do utraty gola. Po 35. kolejce Olympique Lyon utrzymał jednak 4-punktową przewagę nad wiceliderem i jest coraz bliżej obrony mistrzowskiego tytułu.
Okazji do odrobienia straty do Lyonu nie wykorzystali piłkarze Bordeaux, którzy na własnym boisku nie potrafili pokonać OGC Nice. Goście od 29. minuty grali w dziesiątkę, po tym jak czerwoną kartką za brutalny faul na Wendelu ukarany został Cyril Jeunechamp, Żyrondyści przez cały mecz byli stroną przeważającą, ale nie potrafili pokonać dobrze dysponowanego Hugo Llorisa. Kilka dogodnych sytuacji do zdobycia gola miał m.in. Fernando Cavenaghi, jednak tym razem nie udało mu się powiększyć swojego dorobku strzeleckiego. Ostatecznie na Stade Chaban Delmas kibice nie obejrzeli ani jednej bramki, a Bordeaux wciąż traci cztery punkty do lidera. Do końca rozgrywek pozostały już tylko trzy kolejki i Żyrondyści mają niewielką szansę na wyprzedzenie Lyonu.
Na trzecie miejsce w tabeli powrócił Olympique Marsylia. Podopieczni Erica Geretsa po dobrym, zaciętym meczu pokonali na wyjeździe AS Monaco i wyprzedzili AS Nancy, które zremisowało z Valenciennes. Goście najpierw dwukrotnie obejmowali prowadzenie po golach Samira Nasri'ego oraz Ismaila Taiwo, ale zawodnicy Monaco za każdym razem potrafili doprowadzić do wyrównania i mimo wyraźnej przewagi drużyny z Marsylii, zamierzali walczyć o trzy punkty. Zabrakło im jednak szczęścia, a cenne zwycięstwo OM zapewnił niezawodny Djibril Cissé. Tymczasem Nancy nie potrafiło rozstrzygnąć na swoją korzyść pojedynku z Valenciennes, po 35. kolejce zespół Pablo Correi spadł na 4. pozycję i aktualnie traci do Marsylii jeden punkt.
Paris Saint Germain przedłużyło swoje szanse na pozostanie w Ligue 1, wygrywając z AJ Auxerre 3:1. Gospodarze szybko objęli prowadzenie (już w 3. minucie gola zdobył Pedro Pauleta, w 13. minucie na 2:0 podwyższył Amara Diane i podopieczni Paula Le Guena mogli się skupić na obronie korzystnego rezultatu. Zawodnicy AJA rzadko stwarzali zagrożenie pod bramką Mickaëla Landreau i chociaż w drugiej połowie udało im się strzelić kontaktowego gola (na listę strzelców wpisał się Jean-Pascal Mignot), to już po kilku minutach nadzieję na wywalczenie przynajmniej jednego punktu odebrał drużynie gości Diane, który zaliczył drugie trafienie w tym meczu. Od 71. minuty na boisku przebywał Ireneusz Jeleń, Polak zastąpił Dennisa Oliecha, ale nie udało mu się odwrócić losów spotkania. PSG odniosło zasłużone zwycięstwo.
Po 35. kolejce jedną nogą w drugiej lidze jest już RC Strasbourg. Beniaminek od kilku tygodni przeżywa wyraźny kryzys, tym razem ponownie zaprezentował się bardzo słabo i przegrał z Rennes 0:3. Od początku spotkania to podopieczni Guy'a Lacombe narzucili rywalowi swój styl gry i bezlitośnie wypunktowali słabe punkty drużyny gości. Piłkarze Rennes byli tego dnia zdecydowanie lepsi i mogli wygrać zdecydowanie wyżej, ale nie wykorzystali kilku dogodnych okazji do pokonania Stéphane Cassarda. Zespół ze Stade de la Route de Lorient aktualnie zajmuje 7. pozycję w tabeli i wciąż liczy się w walce o miejsca, gwarantujące w przyszłym sezonie start w europejskich pucharach. Tymczasem RC Strasbourg plasuje się na 19. miejscu, a biorąc pod uwagę fakt, że czekają go jeszcze ciężkie mecze z AS Nancy i Marsylią, ma niewielkie szanse na pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Ciekawy mecz obejrzeli kibice na Stade Omnisports Leon Bollée, gdzie Le Mans podejmowało RC Lens. Faworytem byli gospodarze i zgodnie z oczekiwaniami to oni lepiej rozpoczęli ten pojedynek. Z dobrej strony pokazał się Japończyk Daisuke Matsui, który najpierw w 19. minucie otworzył wynik spotkania, a kilka minut później ponownie wpisał się na listę strzelców i Le Mans prowadziło już 2:0. Przed przerwą kontaktowego gola zdobył dla gości Aruna Dindane, ale już w 49. minucie drużyna Rudi'ego Garcii znów odskoczyła na bezpieczny dystans po bramce Marko Basy. Zawodnicy Lens ambitnie dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu, w 84. minucie gola strzelił Kevin Monnet-Paquet i mieli oni jeszcze nadzieję, że uda im się uratować przynajmniej jeden punkt. Le Mans utrzymało jednak prowadzenie i odniosło cenne zwycięstwo, po którym utrzymało 8. miejsce w tabeli. Natomiast Lens aktualnie wyprzedza 18. PSG tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu i jeśli chce utrzymać się w lidze, nie może sobie pozwolić na kolejne porażki.
W pozostałych spotkaniach 35. kolejki Saint Etienne pokonało zdegradowane już FC Metz, broniąca się przed spadkiem Tuluza przegrała z Lille OSC, a mecz FC Sochaux - FC Lorient zakończył się podziałem punktów.
Wyniki 35. kolejki Ligue 1:
Paris SG - AJ Auxerre 3:1 (2:0)
Girondins Bordeaux - OGC Nice 0:0
Le Mans - RC Lens 3:2 (2:1)
Lille OSC - Toulouse FC 3:2 (3:1)
Olympique Lyon - SM Caen 2:2 (2:1)
FC Metz - St Etienne 0:1 (0:0)
Stade Rennes - RC Strasbourg 3:0 (3:0)
FC Sochaux - FC Lorient 1:1 (0:1)
Valenciennes - AS Nancy 1:1 (0:1)
AS Monaco - Olympique Marsylia 2:3 (0:1)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)