Aż miło popatrzeć na to, jak prężnie rozwija się Szymon Włodarczyk. W poprzedniej kampanii ligowej rozegrał pierwszy pełny sezon wśród seniorów. Wówczas bronił barw Górnika Zabrze - wystąpił w 32 meczach i zdobył dziewięć bramek, a ponadto zaliczył jedną asystę.
Jego wysoka forma nie umknęła uwadze innych klubów. Finalnie zasilił Sturm Graz. Austriacy za ten transfer zapłacili ponad 2 miliony euro.
O głośnym transferze Włodarczyka w rozmowie ze sport.tvp.pl mówił niedawno Lukas Podolski.
- Cieszę się, że mogłem pomóc, a do tego Włodarczyk może rozwijać swoją karierę. Na jego sprzedaży Górnik zarobił ponad 2 miliony euro. Chyba mogę powiedzieć, że w tym transferze, a teraz zimą także w przenosinach Daisuke Yokoty, było kilka procent DNA Lukasa Podolskiego - zaznaczał.
W Sturmie Polak odnalazł się wręcz znakomicie. W tym sezonie rozegrał już 30 meczów, w których zdobył dziewięć bramek. Poza tym zanotował dwie asysty.
Za pośrednictwem TVP Sport zawodnik ujawnił, że w nowym zespole spodobało mu się choćby to, że gra bardzo ofensywnie. Jednocześnie podkreślił, że latem nie czuł się jeszcze gotowy na wyjazd do Anglii, Hiszpanii, Niemiec, Włoch czy Francji.
Włodarczyk nie ukrywa, że zimą znów dostawał oferty. - Przyznam, że zimą pojawiały się już zapytania z innych klubów - spostrzegł.
- Zobaczymy, co stanie się latem. Może już wtedy pojawi się świetna oferta i Sturm stwierdzi, że warto puścić mnie dalej? Nigdy nie da się do końca określić przyszłości w piłce nożnej. Może wydarzyć się coś niespodziewanego. Bywa, że w jakimś klubie wypadnie dany gracz i nagle zapada decyzja, by dokonać transferu - kontynuował.
Już wcześniej brytyjskie media podawały, że Włodarczykiem interesuje się m.in. Celtic Glasgow. Podobno Austriacy życzyli sobie za Polaka ok. 15-20 milionów euro. Teraz zapewne ta kwota byłaby jeszcze pokaźniejsza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola
Czytaj także:
> Zapytali Podolskiego o powrót do Niemiec. Tak wybrnął
> Borek ujawnił. Rolnicy zmienili plany Adamka