Zwycięstwo Werderu Brema bez Dawida Kownackiego. Kibice znów przerwali mecz

Materiały prasowe / Werder Brema / Na zdjęciu: Dawid Kownacki
Materiały prasowe / Werder Brema / Na zdjęciu: Dawid Kownacki

Bez niespodzianki na inaugurację 22. kolejki Bundesligi. Werder Brema pokonał na wyjeździe 1.FC Koeln 1:0. W drugiej połowie mecz został przerwany ze względu na protest kibiców.

To był obrazek, jaki już znamy z niemieckich boisk. Kibice nie zgadzają się na decyzję organizatora rozgrywek, który zamierza sprzedać część udziałów w prawach telewizyjnych, by pozyskać inwestorów i dodatkowe środki finansowe.

Tuż po przerwie sędzia musiał wstrzymać rywalizację, bowiem na murawę RheinEnergieStadion poleciały piłeczki tenisowe, a także samochody zabawkowe, którymi sterowano z trybun.

Przywrócenie porządku trwało dłuższą chwilę, lecz w końcu piłkarze wrócili do gry, a w 70. minucie padła decydująca bramka. Goście przeprowadzili akcję oskrzydlającą i centrę Mitchella Weisera skutecznie zamknął Justin Njinmah. Fatalnie w tej sytuacji zachował się bramkarz ekipy z Kolonii Marvin Schwabe, który minął się z piłką.

Dawid Kownacki rozpoczął mecz na ławce rezerwowych Werderu i nie pojawił się na boisku, mimo że trener Ole Werner dokonał pięciu zmian.

Piłkarze z Bremy zwyciężyli 1:0 i mają teraz 29 pkt., co daje im 7. miejsce w tabeli Bundesligi. 1.FC Koeln pozostaje na 16. (barażowej) pozycji z dorobkiem 16 "oczek".

1.FC Koeln - Werder Brema 0:1 (0:0)
0:1 - Justin Njinmah 70'

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Harry Kane jako człowiek wielu talentów

Komentarze (0)